Grembocki: Kazachowie napędzili nam stracha

Piłka nożna
Grembocki: Kazachowie napędzili nam stracha
fot. PAP

Jacek Grembocki uważa, że pomimo wyraźnego zwycięstwa 3:0 w Warszawie w eliminacjach mistrzostw świata 2018 z Kazachstanem, nie był to łatwy mecz dla polskich piłkarzy. - Rywale napędzili nam stracha - powiedział były reprezentant biało-czerwonych.

We wrześniowych eliminacyjnych spotkaniach MŚ 2018 Polacy przegrali w Kopenhadze z Danią 0:4 oraz pokonali na PGE Narodowym w Warszawie Kazachstan 3:0. Grembocki przekonuje, że do pierwszego meczu biało-czerwoni byli źle przygotowani pod względem taktycznym.

- Zagraliśmy tylko jednym zawodnikiem z przodu, przez co wokół Lewandowskiego stale było czterech obrońców gospodarzy. Dzięki temu mieliśmy co prawda więcej miejsca w środku pola, ale posyłaliśmy piłki na oślep i ciągle graliśmy ze swoim bramkarzem. Zawiodła jednak nie tylko strategia, ale także wykonawcy, bo właściwie żaden nasz zawodnik nie zaprezentował nawet połowy swoich możliwości. Nie pamiętam w ostatnich latach takiego lania w eliminacjach do liczącej się imprezy - stwierdził.

Wychowanek Lechii Gdańsk uznał za dobre posunięcie wystawienie w konfrontacji z Kazachstanem dwóch napastników. - Poprzednie ustawienie w ogóle nie zdało egzaminu, a bardziej ofensywna taktyka sprawiła, że obrońców gości często musiało wspomagać nawet dwóch pomocników. Dzięki temu na boisku zrobiło się luźniej, a my mogliśmy inicjować więcej akcji skrzydłami, gdzie w początkowej fazie brylowali Grosicki i Makuszewski - przyznał.

Pomimo wysokiego zwycięstwa 52-letni szkoleniowiec utrzymuje, że nie był to łatwy mecz dla polskich piłkarzy. - Kazachstan był znacznie mniej wymagającym rywalem od Duńczyków, a napędził nam, zawłaszcza na początku drugiej połowy, sporego stracha. A porażka, czy nawet remis, mogły być dla nas brzemienne w skutki. Nie zagraliśmy wielkiego spotkania, ale moim zdanie ten występ można ocenić pozytywnie - dodał.

Były mistrz Polski w barwach Górnika Zabrze uważa, że korzystne dla biało-czerwonych było to, że mecz z Kazachstanem odbył się zaledwie trzy dni po spotkaniu z Danią. - Kadrowicze byli dodatkowo zmobilizowani, bo w sporcie jest tak, że jak najszybciej chcę się zrehabilitować za niepowodzenie i zmazać poprzedni blamaż. Naszymi zawodnikami również kierowały takie emocje i motywy - zapewnił.

Grembocki nie ukrywa jednak, że czeka na przekonywujące i poparte bardzo dobrą grą zwycięstwo podopiecznych trenera Adama Nawałki. - Eliminacje to tylko preludium do głównej imprezy, jednak taki mecz byłby świetną zapowiedzią, że Polacy są w stanie osiągnąć coś znaczącego podczas przyszłorocznych mistrzostw świata w Rosji - podsumował.

CM, PAP
Przejdź na Polsatsport.pl

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Komentarze

Przeczytaj koniecznie