Prezes Lazio Rzym będzie organizował kibicom wyjazdy do Auschwitz-Birkenau
Prezes Lazio Rzym jest wstrząśnięty stadionowym incydentem, którego autorami byli klubowi kibice. W odpowiedzi na obklejenie słupów wlepkami z wizerunkiem ofiary niemieckiego obozu, Claudio Lotito planuje, by rocznie dwustu fanów wysyłać na zwiedzanie obozu w Oświęcimiu.
Szerokim echem odbił się we Włoszech incydent, który miał miejsce przy okazji niedzielnego meczu Lazio Rzym z Cagliari (3:0). Fani rzymian obkleili stadionowe słupy tak zwanymi wlepkami z wizerunkiem zamordowanej w obozie Bergen-Belsen, żydowskiej dziewczynki Anny Frank... w koszulce AS Roma. Odebrano to jako przykład stadionowej mowy nienawiści. Incydent określono jako antysemicki.
Spero che la @FIGC verifichi e prenda provvedimenti SERI per questo vomitevole atto di antisemitismo della tifoseria della lazio #AnnaFrank pic.twitter.com/BwX7aZmrav
— Daniele Di Consiglio (@Danyel175) October 23, 2017
We wtorek prezes razem z piłkarzami Felipe Andersonem i Wallacem odwiedzili jedną z rzymskich synagog. Sternik klubu odniósł się do incydentu i stwierdził, że odtąd będzie organizował dwustu kibicom rocznie wyjazdy do Auschwitz.
- Większość kibiców jest z nami przeciwko antysemityzmowi - powiedział Lotito.
Prezes klubu planuje też, by piłkarze zaczęli odwiedzać szkoły. Mają odtąd edukować włoskie dzieci na temat respektowania zasad i potępienia "rasizmu oraz barier społecznych".
- Dziś, tym jasnym i jednoznacznym gestem, po raz kolejny zaznaczamy, jakie jest stanowisko klubu. Nikt nie może używać Lazio w ten sposób - dodał.
Do całej sytuacji odniósł się nawet prezydent Włoch Sergio Mattarella.
- Używanie jej wizerunku w celach zniewagi to alarm dla naszego kraju, który 80 lat temu cierpiał z powodu okrucieństwa antysemityzmu - stwierdził polityk.
Przejdź na Polsatsport.pl