Premiera "Najlepszego": To film, w którym warto było wystąpić

Dlaczego warto było zagrać w tym filmie?

Kamila Kamińska: Warto było przede wszystkim dlatego, że ta historia niesie ze sobą potężny ładunek wartości emocjonalnych i takich inspirujących do życia i do zmieniania siebie. Kiedy patrzę na widzów, którzy odbierają naszą historię, to jestem bardzo poruszona. Widzę, co się wydarzy na widowni i to mnie przekonuje, że warto było.

Jaka była reakcja tych młodych ludzi, którzy zobaczyli ten film? Bo historia Jerzego Górskiego jest w Polsce naprawdę nieznana... Dopiero dzięki wam, dzięki reżyserowi ona trafia do młodych ludzi. Co oni mogą z tego filmu wynieść?

Tomasz Kot: Pani powiedziała, że ta historia nie jest znana i oczywiście zgadzam się z tym. Ja jestem z Legnicy, więc kiedy ja byłem w liceum, to akurat Legnica żyła tą historią. Kiedy Łukasz (reżyser - przyp.) zadzwonił z propozycją i jeszcze mówi, że film będzie robiony w Legnicy, w moim rodzinnym mieście i jest to historia, którą ja pamiętam, a która tak naprawdę już gdzieś mi się tam zakurzyła w pamięci, to były same plusy. Wydaje mi się, że zawsze warte zaobserwowania czy przemyślenia jest obejrzenie czyjejś walki, zwłaszcza zwycięstwa - pozytywnego skutku tej walki.

 

Jak to było w tych latach kiedy pan Jerzy walczył z nałogiem. Jak to było przyjmowane w tamtych czasach?

T.K: Oczywiście, to też są czasy, kiedy nie było tej weryfikacji. Dzisiaj każdy w telefonie ma dostęp do sieci, więc to co słyszymy i to co brzmi niewiarygodnie można natychmiast zweryfikować. Wtedy tej opcji nie było. Pamiętam taką aurę na zasadzie - czy ty coś słyszałeś, bo ja coś słyszałem, że jakiś facet biega, on trenuje gdzieś tam. To był ten rodzaj zamieszania. Wydaje mi się, że każdy ile razy słyszy taką informację i ma potwierdzenie, że to była prawda, że facet był narkomanem, że został potem mistrzem świata, wydaje mi się, że jest to informacja bardzo intrygująca i inspirująca, jeśli ktoś nam mówi, tak to faktycznie prawda.

 

"Najlepszy" to opowieść o wielkim Jerzym Górskim, który wydostał się z moralnego dna i skończył jako mistrz świata najbardziej morderczej dyscypliny sportu. Dorastający w peerelowskiej Legnicy Górski zaczynał jako nastoletni narkoman łatwo pakujący się w kłopoty. W dążeniu do celu Górski wciąż musiał  mierzyć się ze swoją ciemną stroną. "Najlepszy" to opowieść o wielkiej przemianie, jaka może dokonać się w człowieku i przekraczaniu barier.

 

Film "Najlepszy" już w kinach.

 

Całość rozmowy w załączonym materiale wideo.

Przejdź na Polsatsport.pl