Dymisja w PLPS! Wiceprezes złożył rezygnację
Wojciech Czayka nie jest już wiceprezesem Profesjonalnej Ligi Piłki Siatkowej i tłumaczy się z rejestracji prywatnej spółki w swoim domu, która obsługuje system wideoweryfikacji i pobiera duże pieniądze od klubów.
Całą sprawę ujawnił tygodnik „Wprost” w artykule „Wrobieni w challenge”. W gazecie można przeczytać, że: „Czayka udostępnił swój adres, żeby TDS (wspomniana firma) mogła sobie wziąć unijną dotację. [...] Pół roku temu pomógł firmie od wideoweryfikacji raz jeszcze. Dokładnie 15 sierpnia 2017 r. podpisał z TDS Polska aneks do umowy na świadczenie usług video challenge. Dzięki niemu spółka TDS International, która przejęła wszystkie prawa od TDS Polska, uzyskała całkowity monopol na obsługę meczów siatkarskich organizowanych przez polską ligę na siedem lat. Do 2024 roku”.
Czayka, który z polską siatkówką związany jest od lat i pełnił w jej strukturach ważne funkcje, tłumaczy, że system wideoweryfikacji stworzony przez TDS był wiele lat jedynym na świecie spełniającym zasadnicze potrzeby dyscypliny. Teraz jest jednym z dwóch homologowanych przez FIVB i trzech rekomendowanych przez CEV. - Piłka siatkowa m.in. dzięki trwającej już od 2012 roku współpracy z firmą TDS, stała się międzynarodową wizytówką Polski, poprzez wprowadzanie do sportu nowych i innowacyjnych technologii – napisał w oświadczeniu opublikowanym na stronie PlusLigi Czayka.
Autor artykułu we „Wprost” pyta z kolei, czemu zablokowano jakąkolwiek konkurencję i na siedem lat zapewniono kontrakt z TDS. Aneks obowiązujący do 2024 roku podpisał właśnie Czayka. - Czayka odpowiada, że po tylu latach pracy z firmą TDS byłoby to moralnie nie w porządku, żeby robić przetarg – twierdzi "Wprost".
Niedawny wiceprezes PLPS zapewnia, że wspomniana spółka miała prowadzić dalsze prace nad rozwojem produktu. Miała poprawić jego jakość i zakres, czym PLPS był także zainteresowany. - Strony postanowiły jednocześnie rozpocząć pracę nad stworzeniem wspólnego produktu i jego komercjalizację na arenie międzynarodowej. PLPS S.A. ma być beneficjentem nowego rozwiązania również jako partner biznesowy – tłumaczy Czayka.
Odniósł się także do ceny za usługi wideoweryfikacji. Jak podał tygodnik „Wprost” obsługa jednego meczu to koszt ok. 4,5-5 tys. zł. Przy czym 60 procent z tego pokrywają kluby. - Cena, za którą PLPS S.A. kupuje usługę od firmy TDS jest wypadkową kosztów niezbędnych do poniesienia przy obsłudze meczu i marży firmy TDS. Na koszty świadczenia usługi składa się wiele elementów - koszt przyjazdu, zakwaterowania i wyżywienia minimum 3 osób we wskazane miejsce, instalacja i obsługa sprzętu (podczas jednego meczu jest montowanych kilkanaście kamer, monitory, rozkładanych są setki metrów kabli). Poza kosztami związanymi z obsługą danego wydarzenia, firma TDS poniosła i stale ponosi wysokie koszty zakupu, utrzymania i rozwoju sprzętu oraz technologii – napisał Czayka.
Zapewnił on także, że kwota 5 tys. zł na pewno nie jest wygórowana i wskazał, że rozwiązania alternatywne są dużo droższe.
Czayka jest zdania, że wymierzono w niego atak, który jest konsekwencją dwóch konkurujących ze sobą firm – TDS oraz ITSport.Tech Sp. z o.o. Jak zapewnił spotkał się z przedstawicielem tej drugiej spółki, ale nie doszli oni do porozumienia – jak twierdzi były wiceprezes PLPS – z winy ITSport.Tech.
„Po tygodniu od spotkania, Prezes ITSport.Tech. Sp. z o.o. rozesłał do akcjonariuszy PLPS S.A. informacje, ukazujące mnie w niekorzystnym świetle oraz rozpoczął inne działania uderzające w wizerunek mój, jak i całego środowiska Polskiej Siatkówki” – tłumaczy Czayka.
Czayka ma wieloletnie doświadczenie menedżera w firmach polskich i zagranicznych oraz pełnił ważne funkcje w międzynarodowych strukturach siatkówki. Był dyrektorem organizowanych w Polsce rozgrywek Ligi Światowej, World Grand Prix, turniejów eliminacyjnych do ME i MŚ. Pełnił także funkcję dyrektora wykonawczego mistrzostw Europy w 2012 i 2013 roku oraz mistrzostw świata 2014.
Był też niecały rok prezesem PLPS S.A. – wtedy, gdy podejrzany o korupcję Artur Popko zrezygnował z tej funkcji.
Przejdź na Polsatsport.pl
Komentarze