TaZ: To nie jest ostatnie słowo, jakie ode mnie usłyszycie
Witkor ‘TaZ’ Wojtas po odsunięciu na rezerwę Virtus.pro nie zamierza milczeć. Zawodnik wystosował oficjalny komunikat, w którym przyznał, że "nigdy nie był bardziej szczęśliwy i zmotywowany".
- Z dniem dzisiejszym kończy się moja przygoda z grą w składzie Virtus.pro. Drużyna zadecydowała że nie wpisuję się w ich koncepcję przyszłości. Szanuję tę decyzje i chciałbym życzyć chłopakom powodzenia w nadchodzących turniejach! Czuję że jest to zmiana na lepsze dla obydwu stron. Zmiany są potrzebne w życiu i dlatego patrzę optymistycznie na nadchodzące wyzwania. To nie jest ostatnie słowo jakie ode mnie usłyszycie. Mogę Wam jednie powiedzieć już teraz, nigdy nie byłem bardziej szczęśliwy i zmotywowany - napisał na fanpage’u Wojtas.
Czy to zapowiedź dołączenia do innego składu? Być może. TaZ otrzymał bowiem od zarządu Virtus.pro wolną rękę i od dziś może negocjować już z klubami. Trzeba jednak pamiętać, że 31-latek jest jednym z najstarszych graczy na profesjonalnej scenie Counter-Strike’a: Global Offensive. Istnieje więc prawdopodobieństwo, że wejdzie on więc w zupełnie inną rolę w esportowym świecie.
Wojtas został odsunięty na rezerwę Virtus.pro szóstego lutego 2018 roku. Po okresie kryzysu i katastrofalnym występie zespołu na ELEAGUE Majorze w Atlancie zarząd zdecydował się na zmianę. Tymczasowo miejsce TaZa w VP zajmie Michał ‘MICHU’ Müller, który wspomoże najbardziej utytułowaną formację znad Wisły w Katowicach i Kijowie.
Komentarze