Heynen: Wierzę, że nawiążemy walkę z ZAKSĄ

ZAKSA Kędzierzyn-Koźle zmierzy się z VfB Friedrichshafen w kolejnej rundzie fazy play-off siatkarskiej Ligi Mistrzów. Stawką rywalizacji będzie awans do turnieju finałowego, który zostanie rozegrany w Kazaniu.

Aby znaleźć się w najlepszej szóstce rozgrywek Friedrichshafen musiało pokonać krajowego rywala. Sztuka ta udała się dwukrotnie, a w drugim starciu podopieczni Vitala Heynena nie pozostawili przeciwnikom złudzeń.

- Widziałem artykuł jednego z włoskich portali, w którym zwrócono uwagę, że popełniliśmy tylko dziewięć błędów w całym meczu. W pierwszym secie moi zawodnicy nie mylili się w polu serwisowym. Nie było też ataków w aut. Jestem bardzo szczęśliwy właśnie z tego powodu, że mój zespół nie popełniał błędów - skomentował grę swojej drużyny Heynen.

Podstawowym atakującym wicemistrza Niemiec jest Bartłomiej Bołądź. Polak dołączył do drużyny w tym sezonie, kiedy szkoleniowcem był już obecny trener polskiej reprezentacji. - Zacząłem pracę w Friedrichshafen blisko półtora roku temu. W tym czasie udało nam się stworzyć bardzo fajną grupę. Moi zawodnicy z każdym treningiem i meczem są coraz lepsi. Poprzedni sezon był dla nas bardzo dobry. Wygraliśmy praktycznie wszystko poza mistrzostwem kraju. W obecnym gramy jeszcze lepiej. Moi zawodnicy cały czas robią postępy - powiedział Belg.

- Miałem nadzieję, że uda nam się awansować do kolejnej rundy, niekoniecznie po to, by zagrać akurat przeciwko ZAKSIE, ale po to, by zobaczyć moją drużynę w akcji przeciwko topowemu zespołowi. Myślę, że ZAKSA jest o poziom lepsza. Jestem bardzo ciekaw, jak zagramy właśnie przeciwko tej drużynie. Możemy przegrać 0:3 w godzinę. Może tak się stać i liczę się z tym, ale wierzę, że wcale tak nie będzie. Może nawiążemy wyrównaną walkę z ZAKSĄ - zakończył selekcjoner reprezentacji Polski.

Cała rozmowa z Vitalem Heynenem w załączonym materiale wideo.