Piętnaście osób aresztowanych, pięć milionów dolarów grzywny i zarzuty dla oszustów w PUBG
W ostatnim czasie Chiny stały się centrum wytwarzania modyfikacji do kodów gier oraz wszelkiej maści "cheatów", dzięki którym niektórzy gracze zyskują wielką przewagę, psując tym samym zabawę pozostałym. Twórcy gry PlayerUknown's Battlegrounds zdecydowali się pójść z oszustami na wojnę, czego efektem jest kolejnych piętnaście aresztowań i groźba nałożenia na oskarżonych pięciu milionów dolarów kary.
W ostatnim czasie w Chinach utworzyło się wiele organizacji zarabiających na wytwarzaniu modyfikacji kodów gier, czyli innymi słowy "cheatów", zapewniającym nieuczciwą przewagę graczom, którzy decydują się na korzystanie z nich. Rzecznik prasowy PUBG Corporation Ryan Rigney ujawnił za pośrednictwem platformy Steam, że jego firma nie będzie puszczała takich praktyk płazem.
Dzięki współpracy korporacji z chińskimi firmami Tencent i Bluehole, 15 kwietnia aresztowanych zostało kolejnych piętnaście osób. W sumie konsekwencje swoich czynów poniosło już około 120 przestępców.
Zatrzymanym przedstawiono zarzuty przerabiania programów, sprzedaży ich zmienionych wersji a także pośrednictwo w nielegalnych transakcjach. Sytuację podejrzanych komplikuje również fakt, że do przerobionych programów dołączano również złośliwe oprogramowanie (malware, chińskie trojany, takie jak Huigezi Trojan horse i inne). Dzięki tym działaniom piętnaście osób uzykało dostęp do poufnych danych pochodzących z komputerów innych użytkowników.
Według chińskiej prasy oskarżonym grozi konieczność zapłaty bajońskiej sumy pięciu milionów dolarów.
"Będziemy kontynuowali naszą walkę z "cheaterskimi" programami aż do momentu, gdy nasi gracze będą mogli rywalizować w całkowicie sprawiedliwym środowisku" - napisał Rigney.
Komentarze