Czeskiemu skoczkowi skradziono auto. Zwrócił się z prośbą o pomoc do... Polaków
Czeski skoczek narciarski, Lukas Hlava za pośrednictwem swojego profilu na Facebooku poinformował, że w Harrachowie skradziono mu luksusowy samochód marki Audi. Złodzieje po tym jak dokonali przestępstwa ruszyli w kierunku Polski. Doświadczony sportowiec za pomoc w odzyskaniu auta oferuje "znaleźne", ale nie tylko dla Czechów. W swoim apelu zwrócił się również do Polaków.
Niespełna 34-letni skoczek narciarski przejrzał nagrania z monitoringu i dzięki temu udało mu się ustalić istotne fakty. Sprawców było trzech i kierowali się oni w kierunku Jakuszyc i Szklarskiej Poręby.
- Proszę o udostępnianie. Dziś, 21.05.2018 roku o godzinie 4:35 zostało skradzione moje Audi A4 o numerach rejestracyjnych CZ 4L3 5556. Sprawców jak wynika z monitoringu było trzech. Wsiedli oni do auta i ruszyli w kierunku Polski, Jakuszyc i Szklarskiej Poręby. Jeżeli ktoś posiada informacje na temat mojego samochodu, proszę o kontakt. Oferuję nagrodę w wysokości 50 tysięcy koron czeskich. Polakom za pomoc w znalezieniu auta oferuję 10 tysięcy złotych. Dziękuję - napisał skoczek, który w zawodach Pucharu Świata debiutował 11 stycznia 2003 roku w Libercu. Ponadto do wpisu załączył zdjęcia swojego czarnego Audi A4.
Przejdź na Polsatsport.pl
Komentarze