Glik zapomniał jak się wygrywa? To już 15 meczów bez zwycięstwa!

W środę AS Monaco zagra z Club Brugge w ramach fazy grupowej Champions League. Nastroje w Księstwie są fatalne, bo zespół nie zwyciężył od 11 sierpnia i notuje serię 11 spotkań bez zwycięstwa (5 porażek z rzędu). Z odsieczą ruszył nowy menedżer Thierry Henry, który jednak w tej materii pozostaje żółtodziobem i ciężko przewidzieć, czy będzie w stanie podnieść rozbity zespół.

 

Jego częścią jest Glik, którego seria wygląda jeszcze gorzej. Obok jedenastu meczów bez zwycięstwa w barwach Monaco, do jego niechlubnego rekordu dochodzą cztery mecze z reprezentacją Polski - także bez zwycięstwa. Składają się na to dwa spotkania z Włochami (1:1 i 0:1), z Irlandią (1:1) i Portugalią (2:3).

 

Glik nie zaznał więc smaku zwycięstwa od 11 sierpnia, czyli prawie trzy miesiące! W tym czasie jego zespół, który w ubiegłych latach bił się o mistrzostwo Francji uległ między innymi Angers, Rennes, Strasbourgowi czy Saint Etienne. Polak potrzebuje więc przełamania jak nikt inny...

 

Zespół z Księstwa powalczy o przełamanie na stadionie Jan Breydel Stadion w Brugii, jednak wcale nie jest faworytem spotkania. Na słabą formę Monaco z pewnością wpływa także lista kontuzjowanych, na której są między innymi Diego Benaglio, Rony Lopes, Danijel Subasić czy Radamel Falcao. Oba zespoły do tej pory w grupie A wyłącznie przegrywały (z Atletico Madryt i Borussią Dortmund).