Liga Mistrzów: Lokomotiw Moskwa nadal bez punktów. Solidny występ Krychowiaka

Piłka nożna

Lokomotiw Moskwa przegrał z FC Porto 1:3 w meczu trzeciej kolejki fazy grupowej Ligi Mistrzów. Mimo, że drużyna Grzegorza Krychowiaka po raz pierwszy trafiła do bramki w tej edycji rozgrywek, nie zdołała zapisać na swoim koncie punktu.

Lokomotiw Moskwa wrócił do Ligi Mistrzów po czternastu latach nieobecności. W grze Rosjan widać, że nie są obyci z rozgrywkami takiej rangi. Dodatkowym problemem gospodarzy są kontuzje, które zmusiły trenera Jurija Siomina do przemeblowań w składzie. Największym osłabieniem był brak Fiodora Smołowa. Rosjanin był królem strzelców poprzedniego sezonu. Z urazem zmagają się również Jefferson Farfan i reprezentant Polski Maciej Rybus.

 

Mimo, że faworytem była ekipa Porto, wszystko mogło lepiej rozpocząć się dla gospodarzy. W 10. minucie po faulu Alexa Tellesa sędzia podyktował rzut karny, lecz Manuel Fernandes nie zdołał go wykorzystać. Jego intencje doskonale odczytał Iker Casillas. Swojej okazji nie zmarnowali za to goście. Po faulu Edera w polu karnym arbiter ponownie wskazał na jedenasty metr, a piłkę w bramce umieścił Moussa Marega. W 35. minucie Hector Herrera otrzymał dośrodkowanie od Jesusa Corony i podwyższył na 2:0. Stracony gol skutecznie zmotywował piłkarzy Lokomotiwu do walki. Dokładnie trzy minuty później bramkę kontaktową zdobył Anton Miranczuk.

 

Powrót po przerwie był kapitalny dla Porto. Już w 47. minucie trzecie trafienie dla portugalskiej ekipy zanotował Corona. Po tej sytuacji tempo meczu nieco opadło. Mimo, że Rosjanie do samego końca robili wszystko, by osiągnąć korzystny dla siebie rezultat, nie zdołali wywalczyć swojego pierwszego punktu w tegorocznych rozgrywkach. Od 76. minuty podopieczni trenera Jurija Siomina musieli radzić sobie w dziesiątkę. Czerwoną kartką ukarany został Solomon Kwirkwelia. Gruzin faulował rywala w sytuacji sam na sam z bramką.

 

To trzecia kolejna porażka Lokomotiwu w Lidze Mistrzów. Rosjanie do trzeciego w tabeli grupy D Galatasaray tracą aż cztery punkty.

 

Starcie rewanżowe zostanie rozegrane 6 listopada w Portugalii.

 

Lokomotiw Moskwa - FC Porto 1:3 (1:2)
Bramki: Miranczuk 38 - Marega 26, Herrera 35, Corona 47

 

Lokomotiw Moskwa: Guilherme - Władisław Ignatjew, Solomon Kwirkwelia, Benedikt Howedes - Anton Miranczuk, Igor Dienisow, Grzegorz Krychowiak, Dmitrij Barinow, Manuel Fernandes (66. Rifat Zhemaletdinov)- Eder (81. Michaił Łysow), Aleksiej Miranczuk

 

FC Porto: Iker Casillas - Maximiliano Pereira, Eder Militao, Felipe, Alex Telles - Oliver Torres (83. Riechedly Bazoer), Danilo Pereira, Hector Herrera - Jesus Corona (69. Andre Pereira), Yacine Brahimi(82. Adrian) - Moussa Marega

 

Żółte kartki: Eder, Barinow, Ignatjew - Torres, Corona
Czerwona kartka: Kwirkwelia (76, za faul)

CM, Polsat Sport
Przejdź na Polsatsport.pl

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Przeczytaj koniecznie