Olsztyn wraca na europejskie salony! Kibice czekali na to aż 10 lat
Po dziesięciu latach Indykpol AZS Olsztyn zagra ponownie w europejskich pucharach. Rywalem olsztynian będzie fińska drużyna Hurrikaani Loimaa. Ostatni raz siatkarze ze stolicy Warmii i Mazur w rozgrywkach kontynentalnych zaprezentowali się w sezonie 2008/2009. Jak poradzą sobie w tegorocznym Pucharze CEV?
Minęło już dziesięć lat od kiedy siatkarze z Olsztyna wystąpili ostatni raz w europejskich pucharach. Ich przygoda z Pucharem CEV rozpoczęła, a równocześnie zakończyła się w 1/16 finału. Dwie porażki z Lokomotiwem Biełgorod zdegradowały olsztynian do Pucharu Challenge. Tam ekipa z Warmii i Mazur również nie poradziła sobie najlepiej i odpadła po przegranym dwumeczu z Sisleyem Treviso.
Bardzo dobry sezon w PlusLidze zakończony na czwartym miejscu dał podopiecznym Roberto Santilliego możliwość gry w europejskich rozgrywkach. Osiągnięty wynik zapewniał miejsce w Pucharze Challenge. Klub z Olsztyna wystąpił jednak do włodarzy europejskiej konfederacji siatkówki o przyznanie "dzikiej karty" gwarantującej występ w Pucharze CEV. Zapytanie zostało rozpatrzone pozytywnie.
W trakcie czerwcowego losowania w Luksemburgu Indykpol został skojarzony z fińskim Hurrikaani Loimaa. Klub został założony w 2007 roku, a już pięć lat później został wicemistrzem Finlandii. W poprzednim sezonie ekipa Lauri Rantanena wywalczyła piąte srebro krajowego czempionatu.
Mimo dobrego wyniku na stanowisku trenera nastąpiła zmiana. Nowym szkoleniowcem został Jussi Heino. W składzie zespołu nie brakuje gwiazd. Jedną z nich jest dobrze znany olsztyńskim kibicom Matti Oivanen.
Rywale Indykpolu są aktualnie na drugiej pozycji w tabeli fińskiej ekstraklasy. Mają na koncie siedem wygranych i dwie porażki. W ostatnim meczu zanotowali zwycięstwo 3:1 z drużyną Lakkapaa. Olsztynianie radzą sobie w krajowych rozgrywkach nieco słabiej. Mimo kilku niespodzianek, które sprawili (np. zwycięstwo 3:0 z PGE Skrą Bełchatów) zajmują w nich siódme miejsce.
- Temu spotkaniu towarzyszą świetne emocje. W końcu możemy zagrać przeciwko komuś innemu, drużynie, która jest z innej bajki. W PlusLidze znamy się dobrze, a w europejskich pucharach zawsze jest lekka niewiadoma. Czeka nas ciekawe widowisko, które będziemy chcieli wygrać, a w Pucharze CEV zajść jak najdalej. Takimi spotkaniami drużyna buduje swoją tożsamość, rozwija się i zdobywa cenne doświadczenie - powiedział kapitan Indykpolu AZS Olsztyn Paweł Woicki cytowany przez oficjalną stronę internetową klubu.
Zwycięzca dwumeczu awansuje do 1/16 finału i zagra z zespołem, który odpadnie w trzeciej rundzie kwalifikacji do Ligi Mistrzów.
Ostatnie spotkanie na poziomie europejskim w Hali Urania zostało rozegrane 10 grudnia 2008 roku. Europejska siatkówka wróci tam już we wtorek. Czy kibice Indykpolu będą mogli dobrze wspominać to wydarzenie?
Przejdź na Polsatsport.pl
Komentarze