Ekstraklasa: Emocjonujący mecz w Lubinie na remis
Zagłębie Lubin zremisowało z Piastem 2:2 i tym samym nie przełamało fatalnej passy na własnym stadionie. "Miedziowi" na wygraną u siebie czekają od 14 września. Jeszcze dłużej na zwycięstwo na boisku rywala czekają gliwiczanie, bo aż od 30 lipca. Kolejną szansę będą mieli za tydzień w Warszawie. W meczu z Legią będą musieli poradzić sobie jednak bez czterech piłkarzy z podstawowego składu, którzy pauzują za kartki.
O pierwszych 20 minutach meczu w Lubinie można powiedzieć jedynie tyle, że zostały rozegrane. Optyczną przewagę miał Piast, który dłużej utrzymywał się przy piłce na połowie rywali. Gliwiczanie wymieniali duże ilości podań, ale albo do tyłu, albo wszerz boiska.
Zagłębie natomiast cofnięte szukało sposobu na wyprowadzanie kontr, ale te szybko były rozbijane przez przyjezdnych. Na postawę lubinian wpływ mogła mieć absencja Sasy Balica, Filipa Starzyńskiego (obaj pauzowali za kartki) i Filipa Jagiełły (choroba). Zwłaszcza brak tych dwóch ostatnich był dużym osłabieniem, bo to oni przeważnie dyrygowali grą Zagłębia w środkowej strefie.
Spotkanie ożywiło się po rzucie rożnym dla "Miedziowych". Najpierw strzał Lubomira Guldy został zablokowany, a dobitka Bartłomieja Pawłowskiego była niecelna. Chwilę później sytuację sam na sam z bramkarzem Piasta zmarnował Damjan Bohar, który dał się dogonić defensorom i nie oddał nawet strzału.
Groźnie zaczęło się robić również w polu karnym Zagłębia. Najpierw po przypadkowej akcji Michal Papadopulos zagrał wzdłuż bramki, ale nie było żadnego z jego kolegów, aby wepchnąć piłkę do siatki. Dwie minuty później po rzucie rożnym Tomasz Jodłowiec mocno uderzył głową, Dominik Hładun sparował ten strzał, ale wobec dobitki Jakuba Czerwińskiego był już bezradny.
Goście z prowadzenia cieszyli się zaledwie cztery minuty, w czym duży udział miał strzelec gola dla Piasta. Obrońca próbował przerwać akcję lubinian, ale zrobił to tak fatalnie, że Łukasz Poręba znalazł się w dogodnej sytuacji. Strzał 18-latkazza pola karnego trafił niemal w samo okienko bramki gości.
Druga połowa zaczęła się od trzech żółtych kartek w pięć minut dla zawodników Piasta. Dla Patryka Dziczka i Papadopulosa oznaczało to przymusową karencję w następnym spotkaniu z Legią Warszawa.
Później zaatakowali piłkarze Bena Van Daela i od razu skutecznie. Po świetnej akcji Pawłowskiego z Boharem ten drugi znalazł się sam przed Frantiskiem Plachem i mierzonym strzałem trafił do siatki.
Po wyjściu na prowadzenie lubinianie oddali inicjatywę gościom, skupiajac się na obronie i kontratakach. Piast zaczął przeważać i mógł szybko doprowadzić do remisu, ale strzał Jorge Feliksa po rykoszecie minął bramkę.
Gliwiczanie atakowali i w końcu dopięli swego po akcji zmienników. Aleksander Jagiełło dośrodkował z prawej strony na głowę Piotra Parzyszka, który nie miał problemów z pokonaniem z kilku metrów Hładuna.
Kolejne minuty było najciekawsze w całym meczu, bo obie drużyny starały się grać ofensywnie. Doskonałą szansę na gola wypracował Pawłowski, ale zamiast podawać zdecydował się na strzał z ostrego kąta. Piłka trafiła tylko w boczną siatkę. W odpowiedzi kilka razy mocno zakotłowało się pod bramką lubinian, ale futbolówka nie wpadała już do siatki.
W końcówce spotkania atmosferę na ławce rezerwowych Piasta podgrzały zdarzenia, po których Mikkel Kirkeskov i Joel Valencia dostali żółte kartki. Tym samym obaj piłkarze nie zagrają za tydzień z Legią w Warszawie. Był to odpowiednio trzeci i czwarty zawodnik, który wypadł ze składu gliwiczan na mecz z mistrzem Polski.
KGHM Zagłębie Lubin - Piast Gliwice 2:2 (1:1)
Bramki: Jakub Czerwiński 35, Łukasz Poręba 39, Damjan Bohar 52, Piotr Parzyszek 71
KGHM Zagłębie Lubin: Dominik Hładun - Bartosz Kopacz, Maciej Dąbrowski, Lubomir Guldan, Daniel Dziwniel - Bartłomiej Pawłowski (83. Jakub Mares), Adam Matuszczyk, Bartosz Slisz, Łukasz Poręba (78. Dawid Pakulski), Damjan Bohar (90+3. Łukasz Moneta) - Patryk Tuszyński
Piast Gliwice: Frantisek Plach - Martin Konczkowski, Jakub Czerwiński, Aleksandar Sedlar, Mikkel Kirkeskov - Joel Valencia, Tom Hateley (83. Patryk Sokołowski), Tomasz Jodłowiec, Patryk Dziczek (56. Aleksander Jagiełło), Jorge Felix - Michal Papadopulos (58. Piotr Parzyszek)
Żółte kartki: Adam Matuszczyk, Lubomir Guldan - Tom Hateley, Michal Papadopulos, Martin Konczkowski, Patryk Dziczek, Tomasz Jodłowiec, Mikkel Kirkeskov, Joel Valencia
Sędzia: Daniel Stefański (Bydgoszcz). Widzów: 2 148
Przejdź na Polsatsport.pl
Komentarze