Siatkarze powalczą o igrzyska w Polsce? Zaskakująca propozycja FIVB

Siatkówka
Siatkarze powalczą o igrzyska w Polsce? Zaskakująca propozycja FIVB
fot. PAP

– Polski Związek Piłki Siatkowej wysłał aplikację o organizację przyszłorocznego interkontynentalnego turnieju kwalifikacyjnego mężczyzn do igrzysk w Tokio. Światowa federacja (FIVB) zaproponowała nam zaś organizację kobiecego – powiedział wiceprezes PZPS Jacek Sęk.

Termin składania wniosków i ubiegania się o organizację turniejów będących pierwszą z dwóch szans na wywalczenie biletu do Tokio zgodnie z regulaminem upłynął 14 grudnia. W interkontynentalnych imprezach kwalifikacyjnych wystąpi po 24 czołowe ekipy kobiece i męskie (z wyłączeniem Japonii, która jako gospodarz igrzysk jest pewna udziału w nich), które będą podzielone na sześć grup.
 
Polscy siatkarze zajmują czwarte miejsce w rankingu FIVB i są pewni udziału w eliminacjach, a PZPS od dawna deklarował, że będzie starał się o organizację imprezy, która ma się odbyć w dniach 9-11 sierpnia. O awans do igrzysk powalczą z Francuzami, Słoweńcami i Tunezyjczykami.
 
Tydzień wcześniej o przepustki olimpijskie grać będą kobiece zespoły i długo wydawało się, że wśród nich nie będzie biało-czerwonych, które plasują się na 26. pozycji światowej listy. Na początku grudnia jednak PZPS oznajmił, że podopieczne Jacka Nawrockiego mają dostać taką szansę. Wciąż nie wiadomo, z kim się zmierzą w grupie. Według nieoficjalnych informacji mają zastąpić Kubanki.
 
"Kilka dni temu wysłaliśmy aplikację o organizację męskiej imprezy. FIVB sama zaś złożyła nam propozycję goszczenia kobiecej. Bardzo poważnie to rozważamy, ale jeszcze nie podjęliśmy decyzji. Światowa federacja nie wyznaczyła nam żadnego deadline'u" - zaznaczył Sęk.
 
Wcześniej rzecznik prasowy PZPS Janusz Uznański w rozmowie z PAP podkreślił, że decyzja w tej sprawie zapadnie dopiero po oficjalnym ogłoszeniu przeciwniczek Polek.
 
Gospodarze turniejów kwalifikacyjnych mają zostać podani w styczniu. Przepustki olimpijskie wywalczą tylko zwycięzcy sierpniowych imprez.
 
Przy aplikacji - zgodnie z regulaminem - trzeba było wskazać przynajmniej wstępnie miasto-gospodarza (ostatecznie trzeba go potwierdzić do 31 grudnia). Jak przyznał Sęk, PZPS jednak nie uzupełnił we wniosku tej rubryki.
 
"Dano nam więcej czasu. Prowadzimy negocjacje w tej sprawie" - zaznaczył wiceszef PZPS.
 
Jak dowiedział się PAP, w roli głównego kandydata stawiany był początkowo Radom, ale od pewnego czasu przedłużają się kłopoty z zakończeniem budowy tamtejszej hali. Pierwotnie miały się w niej odbyć pod koniec listopada mecze jednej z grup klubowych mistrzostw świata, ale na niespełna miesiąc przed rozpoczęciem zawodów zostały przeniesione do Płocka.
 
Do aplikacji o organizację interkontynentalnego turnieju kwalifikacyjnego dołączyć można było także dodatkowe dokumenty, takie jak: plan marketingowy i dotyczący komunikacji, przedstawienie proponowanego obiektu, sąsiadującej z nim infrastruktury i programu dotyczącego rozrywki oraz prezentację ze swoją wizją siatkówki. Uwagę zwraca wymieniona w formularzu opłata. Chęć bycia gospodarzem takiej imprezy wiąże się z wpłaceniem na konto FIVB 500 tysięcy dolarów.
 
Oficjalnie skład poszczególnych imprez kwalifikacyjnych zostanie potwierdzony w oparciu o wspomniany styczniowy ranking, a utworzony zostanie na zasadzie "serpentyny". Drugą szansą na wywalczenie biletu do Tokio dla ekip z Europy będą kontynentalne kwalifikacje w styczniu 2020 roku.
RM, PAP
Przejdź na Polsatsport.pl

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Komentarze

Przeczytaj koniecznie