Dramat w piątej sekundzie meczu! Fatalny upadek, spotkanie przerwane
Mecz Lecce - Ascoli w ramach 22. kolejki Serie B trwał ledwie kilka sekund. Już w pierwszej akcji gracz gospodarzy Manuel Scavone boleśnie upadł na murawę, tracąc przytomność...
Grę od środka boiska zaczęli zawodnicy Ascoli. Widać było, że mieli prosty plan na pierwszą akcję - od razu zagrali długim podaniem na wysokiego napastnika. Mierzący 185 centymetrów Giacomo Beretta miał za zadanie zgrać piłkę do szybkich skrzydłowych. Pech chciał, że już w piątej sekundzie doszło do przerwania gry. Manuel Scavone (187 cm wzrostu) przegrał siłowy pojedynek z rywalem i w bezwładny sposób uderzył głową w murawę.
Momentalnie zebrali się przy nim pozostali piłkarze, udzielając pierwszej pomocy. Jak się okazało Scavone na moment stracił przytomność. Choć zdołał dojść do siebie, to szybko na boisku pojawiła się karetka, która zabrała go do szpitala. Zawodnicy oraz trenerzy odbyli krótką rozmowę, dochodząc do podobnych wniosków: żadna ze stron nie była zainteresowana kontynuacją spotkania.
Z kolei sędzia Niccoló Baroni po konsultacji z przedstawicielami Lega B zarządził przerwanie spotkania.
31-latek jest ważną postacią Lecce. W tym sezonie opuścił tylko dwa mecze ligowe.
Przejdź na Polsatsport.pl
Komentarze