Skończyło się na strachu. Uraz był niegroźny, Żaliński już trenuje
Siatkarze Cerrad Czarnych Radom w swym ostatnim ligowym meczu przegrali na wyjeździe z ONICO Warszawa 0:3. Spotkania w hali Torwar nie dokończył Wojciech Żaliński, który nabawił się kontuzji w trzecim secie. Na szczęście uraz przyjmującego nie okazał się groźny.
W poniedziałek 4 lutego Cerrad Czarni Radom rozpoczęli przygotowania do kolejnego ligowego meczu. W czwartek (7 lutego) zmierzą się na własnym terenie z Aluron Virtu Wartą Zawiercie. Wojskowi do treningów po przegranym meczu w Warszawie przystąpili w pełnym składzie.
Podczas spotkania z ONICO w ramach 17. kolejki PlusLigi, w trzecim secie pojedynku, groźnie wyglądającej kontuzji nabawił się Wojciech Żaliński. Przyjmujący Cerrad Czarnych podczas odbioru zagrywki zderzył się z libero radomskiego zespołu Kacprem Wasilewskim, który kolanem wpadł w stopę Żalińskiego.
Cała sytuacja wyglądała bardzo groźnie. Zawodnik opuścił boisko przy pomocy kolegów z zespołu i nie pojawił się już na placu gry. Z obozu radomian napłynęły dobre informacje: Żaliński brał udział w poniedziałkowych zajęciach na siłowni i trenował na pełnych obrotach.
– Wszystko jest w porządku i urazu nie ma. Napędziłem sobie niepotrzebnego stracha. Poczułem ból w miejscu w pooperacyjnej bliźnie. Na szczęście to tylko stłuczenie. Dziś trenowałem na siłowni, a po południu trenuję na hali – powiedział Żaliński.
W załączonym materiale wideo uraz Żalińskiego w meczu 17.kolejki PlusLigi ONICO Warszawa – Cerrad Czarni Radom (3:0).
Przejdź na Polsatsport.pl
Komentarze