Najpierw ganili, teraz chwalą. Bochniewicz publicznie przeprosił
Górnik Zabrze w pierwszym meczu po przerwie zimowej wygrał z Wisłą Kraków na własnym stadionie 2:0. Oczy wszystkich kibiców, ekspertów i dziennikarzy po meczu skupiły się jednak na Pawle Bochniewiczu. Piłkarz zabrzan symulował kontuzję, a po końcowym gwizdu doznał cudownego "uzdrowienia". We wtorek publicznie przeprosił.
W doliczonym czasie meczu 21. kolejki Ekstraklasy pomiędzy Górnikiem a Wisłą Bochniewicz upadł i nie podnosił się z murawy sugerując kontuzję. Obrońca zwijał się z bólu do czasu... finalnego gwizdka sędziego Jarosława Przybyła. Kiedy ten wybrzmiał, wychowanek Stali Mielec wstał, jak gdyby nigdy nic. Nie umknęło to uwadze obserwatorów spotkania, którzy błyskawicznie zaczęli wydawać niepochlebne opinie na temat 23-letniego piłkarza. Największa fala krytyki wylała się w mediach społecznościowych.
Swoje zdanie wyraził nawet prezes Polskiego Związku Piłki Nożnej Zbigniew Boniek. "No to będzie beka na kadrze. Nie wypada" - napisał na Twitterze. W pierwszym momencie Bochniewicz bronił jednak swojego zachowania "Wrzućcie na luz. Plecy do teraz mnie bolą" - argumentował w poniedziałek.
Piłkarz Górnika przemyślał jednak zachowanie. Dzień później zrozumiał, że popełnił błąd i publicznie się pokajał. We wtorkowy wieczór umieścił wpis, w którym przeprosił za swoje postępowanie.
Kilka słów ode mnie na temat wczorajszej sytuacji. pic.twitter.com/R09LyRABOC
— Pawel Bochniewicz (@pbochniewicz5) 12 lutego 2019
"OK, przyznaję Wam rację - to była głupota. Zupełnie niepotrzebna. Gdyby ta sytuacja dotyczyła innego piłkarza, zwłaszcza dobrze mi znanego, pewnie sam ruszyłbym z szyderką, trochę podogryzał. Czasami najtrudniej ocenić okoliczności, gdy dotyczą one akurat nas samych" - stwierdził.
Bochniewicz poszedł o krok do przodu. W ramach "pokuty" zobowiązał się do zakupu karnetu dla kibica Górnika.
Publiczne przyznanie się do winy, jak również taki gest, spotkały się z uznaniem. Prezes Boniek, selekcjoner reprezentacji U-21 Czesław Michniewicz czy dziennikarz Polsatu Sport Roman Kołtoń docenili sprostowanie piłkarza zabrzan.
A mówiłem. Brawo Paweł👍🏻 https://t.co/SyzX96DXY1
— Zbigniew Boniek (@BoniekZibi) 12 lutego 2019
Paweł, najważniejsze że „nic się nie stało”😀👍,pozdro i do zobaczenia
— Czesław Michniewicz (@czesmich) 12 lutego 2019
Szacunek 👍 #PrawdaFutbolu
— Roman Kołtoń (@KoltonRoman) 12 lutego 2019
Bravo!
— Jarosław Królewski (@jarokrolewski) 12 lutego 2019
Bochniewicz przeszedł do Górnika Zabrze z Udinese Calcio w połowie stycznia 2018 r. Obrońca jest również reprezentantem Polski do lat 21, z którą awansował do finałów mistrzostw Europy 2019. Turniej odbędzie się w czerwcu na boiskach Włoch i San Marino.
Przejdź na Polsatsport.pl