Błachowicz: Kontrakt na walkę z Rockholdem podpisałbym od razu!

Jan Błachowicz przegrał w lutym z Thiago Santosem na gali w Pradze, ale ostatnio mówi się o jego szybkim powrocie do oktagonu. Wszystko za sprawą plotek łączących go z ciekawym przeciwnikiem. Amerykańskie media poinformowały, że największa organizacja MMA planuje zestawić Polaka z byłym mistrzem wagi średniej Lukiem Rockholdem.

 

- Wiem tyle co wy. Nic nie jest podpisane, więc nic się nie dzieje - powiedział Błachowicz na gali "Heraklesy polskiego MMA 2018".

 

Rockhold nie walczył od lutego zeszłego roku, kiedy to został brutalnie znokautowany przez Yoela Romero. Amerykanin to bardzo medialny zawodnik, który przez chwilę był też mistrzem kategorii do 84 kilogramów. W 2015 roku zdominował Chrisa Weidmana, ale pas stracił już w pierwszej obronie. Wydawało się, że może być mistrzem na lata, ale chwila nieuwagi, przesadne lekceważenie, a później kontuzje nieco zatrzymały jego karierę.

 

- To byłaby bardzo fajna walka. To bardzo popularny zawodnik, miał dużo wielkich pojedynków z mocnymi zawodnikami. Dodatkowo gala mogłaby się odbyć w fajnym miejscu. Byłoby mega! To bardzo wszechstronny mańkut, ma świetny parter. Wydaje mi się, że by mi "siedział", bo jest poukładany. Na razie to wszystko plotki - dodał Polak.

 

Czy Błachowicz byłby zainteresowany takim zestawieniem?

 

- Jeśli przyszedłby taki kontrakt do podpisania, to bym się nie zastanawiał, tylko podpisał. Na razie czegoś takiego nie mam - zakończył.

Do walki Błachowicz - Rockhold miałoby dojść 6 lipca na UFC 239 w Las Vegas.

 

Cała rozmowa w załączonym materiale wideo.

Przejdź na Polsatsport.pl