Eredivisie: Feyenoord Rotterdam przegrał po golu w 95. minucie!
W 27. kolejce Eredivisie FC Utrecht pokonał u siebie Feyenoord Rotterdam 3:2. O takim wyniku przesądził gol strzelony w piątej minucie doliczonego czasu gry!
Walczący o udział w play-off o Ligę Europy gospodarze otworzyli wynik w 33. minucie. Wszystko za sprawą byłego reprezentanta Holandii Urby’ego Emanuelsona, który popisał się precyzyjnym uderzeniem z rzutu wolnego. Bramkarzowi pozostało tylko odprowadzić piłkę wzrokiem. W 60. minucie padł kolejny gol. Po złym wybiciu przez bramkarza Kennetha Vermeera piłkę przejął Jean-Christophe Bahebeck, zagrał do Sandera van de Streeka i było 2:0.
Mimo tego, podopieczni Giovanniego van Bronckhorsta nie załamali się, wręcz przeciwnie. W odstępie jedenastu minut do remisu doprowadzili Sam Larsson i Robin van Persie.
Kiedy wydawało się, że spotkanie zakończy się podziałem punktów, piłkarze FC Utrecht wyprowadzili decydujący cios. Riechedly Bazoer zdecydował się na strzał z dystansu i trafił w słupek. Do piłki błyskawicznie dopadł Timo Letschert i pokonał Vermeera!
FC Utrecht - Feyenoord Rotterdam 3:2 (1:0)
Bramki: Urby Emanuelson 33, Sander van de Streek 60, Timo Letschert 90+5 - Sam Larsson 64, Robin van Persie 75
Przejdź na Polsatsport.pl