LSK: Horror w derbach Łodzi! ŁKS Commercecon lepszy w pierwszym starciu finałowym

Siatkówka

ŁKS Commercecon Łódź wygrał 3:2 (22:25, 29:27, 21:25, 25:20, 15:7) z Grotem Budowlanymi Łódź w pierwszym, niezwykle emocjonującym meczu finałowym Ligi Siatkówki Kobiet. Podopieczne Błażeja Krzyształowicza prowadziły już 2:1, lecz nie zdołały postawić kropki nad "i", co wykorzystały "gospodynie" w tie-breaku dominując rywalki 15:7.

Po raz pierwszy od 54 lat do walki o mistrzowski tytuł stanęły dwa zespoły z jednego miasta. Łódzki finał jest spełnieniem marzeń zarówno siatkarek, jak i kibiców. Zainteresowanie meczem było ogromne, o czym może świadczyć fakt, że bilety wyprzedały się na kilka dni przed wydarzeniem. Zgromadzeni w Sport Arenie widzowie nie mogli narzekać na brak emocji.

 

Siatkarki ŁKS Commercecon rozpoczęły od błędu dotknięcia siatki podczas rozgrywania krótkiej ze środka. W drugiej akcji Marta Wójcik powtórzyła zagranie i tym razem Klaudia Alagierska okazała się skuteczna. Po fragmencie wyrównanej walki podopieczne Błażeja Krzyształowicza odskoczyły na dwa punkty za sprawą błędów rywalek. Siatkarki ŁKS Commercecon utknęły w ustawieniu, w którym na zagrywce była Jaroslava Pencova pozwalając rywalkom powiększyć prowadzenie do czterech punktów. W końcówce Michał Masek próbował jeszcze pomóc swojemu zespołowi, lecz to nie wystarczyło. Pierwsza partia padła łupem Grota Budowlanych 25:22.

 

W drugiej partii od początku lepiej prezentowały się siatkarki Krzyształowicza. Prowadziły 5:1, lecz przewaga stopniała po efektownym bloku na Jovanie Brakocevic. Skończona przez Alagierską piłka przechodząca w kolejnej akcji dała ekipie ŁKS pierwsze prowadzenie w tym secie (9:8). Dalsza część partii była bardzo wyrównana. W końcówce emocje sięgnęły zenitu. Siatkarki Grota Budowlanych miały już piłkę setową, lecz nie wykorzystały jej. Później ŁKS Commercecon miał kilka akcji na wagę wyrównania, jednak zakończył dopiero przy czwartej okazji.

 

Trzecia odsłona lepiej rozpoczęła się dla Grota Budowlanych. Gospodynie szybko doprowadziły jednak do remisu i nawiązały walkę punkt za punkt. Błędy ŁKS pozwoliły podopiecznym Krzyształowicza wyjść na czteropunktowe prowadzenie. Co prawda nadal aktualnym wicemistrzyniom kraju udało się doprowadzić do wyrównania 16:16, a potem nawet wyjść na prowadzenie 17:16. Ostatecznie lepsze okazały się jednak siatkarki Grota Budowlanych 25:21.

 

Podrażnione porażką w trzecim secie siatkarki ŁKS rozpoczęły od wyniku 4:0. Za sprawą zagrywki Julii Twardowskiej z przewagi gospodyń nic nie zostało. Po drugiej stronie w polu serwisowym kilkukrotnie popisała się Alagierska. ŁKS zanotował udaną serię, która dała mu prowadzenie 18:10, jednak potem jego gra zupełnie się posypała. Siatkarki Grota Budowlanych zanotowały pięciopunktową serię podnosząc nieco temperaturę na boisku. Gospodynie zmotywowały się i doprowadziły do upragnionego tie-breaka.

 

Ten od początku lepiej układał się dla ŁKS. Na zmianie stron podopieczne Michała Maska prowadziły aż 8:3! Kilka błędów w ataku Budowlanych sprawiło, że to Łódzki Klub Sportowy mógł cieszyć się ze zwycięstwa w pierwszym meczu.

 

ŁKS Commercecon Łódź - Grot Budowlani Łódź 3:2 (22:25, 29:27, 21:25, 25:20, 15:7)

 

ŁKS Commercecon: Marta Wójcik, Regiane Bidias, Klaudia Alagierska, Monika Bociek, Aleksandra Wójcik, Zuzanna Efimienko-Młotkowska, Krystyna Strasz (L) oraz Izabela Kowalińska, Lucie Muhlsteinova, Daria Szczyrba, Anna Korabiec (L)

 

Grot Budowlani: Anna Bączyńska, Jaroslava Pencova, Femke Stoltenborg, Julia Twardowska, Małgorzata Śmieszek, Jovana Brakocevic-Canzian, Maria Stenzel (L) oraz Oliwia Urban, Magdalena Stysiak

 

MVP: Izabela Kowalińska

CM, Polsat Sport
Przejdź na Polsatsport.pl

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Przeczytaj koniecznie