ME U-21: "Potępiam obrażanie się Drągowskiego na rolę rezerwowego"

Piłka nożna

- Życie piłkarskie niesie niesamowite historie. Zdaję sobie sprawę, że trudno jest pogodzić się z rolą rezerwowego, ale w imię drużyny narodowej i orła na piersi trzeba to robić. Takie jest mojej zdanie i tego zdania nie zmienię. Zawsze będą tak stawiał sprawę - powiedział Roman Kołtoń w "Prawdzie Futbolu" na temat Bartłomieja Drągowskiego, który ma być niezadowolony z roli rezerwowego w reprezentacji Polski U-21.

Drągowski, który świetnie spisuje się w ostatnich meczach Serie A, miał wyrazić swoje niezadowolenie wynikające z faktu, że jest drugim bramkarzem w drużynie narodowej prowadzonej przez Czesława Michniewicza. - Słyszałem, że Bartkowi trudno jest pogodzić się z rolą rezerwowego. Jednak ja nie godzę się na takie postępowanie. Tak samo jak kiedyś w przypadku Arkadiusza Milika i Piotra Zielińskiego w 2017 roku nie byli zainteresowani grą na młodzieżowym Euro. Marco Asensio po finale Ligi Mistrzów, czy Renato Sanches jako mistrz Europy przyjechali na turniej do Polski. Nasza "dwójka" z Napoli jednak nie doświadczyła odpowiedzialności, stresu i wyzwania. Zagraliby przeciwko Czechom, Anglikom i Słowacją. Nie ma nic lepszego niż grania w piłkę. Takie rzeczy już nie wracają - potępił polskich piłkarzy redaktor Kołtoń.

 

Białostoczanin robi furorę we Włoszech po tym, jak został wypożyczony z Fiorentiny do Empoli. Jednak rywalizacja z Kamilem Grabarą nadal trwa i być może to wychowanek Jagiellonii będzie podstawowym golkiperem na mistrzostwa Europy do lat 21, które rozegrane zostaną w dniach 16-30 czerwca we Włoszech i San Marino.

 

- Drągowski może nie zagrać, bo jest Grabara. Futbol ma to do siebie, że czasami siada się na ławce rezerwowych, a czasami gra się w pierwszym składzie. Na tym polega rywalizacja i to jest coś naturalnego w piłce. Dobrze Bartkowi życzę, bo ma wielki talent. Marnował go siedząc na ławce w Fiorentinie, ale dobrze, że odnalazł się w Empoli. W tym sezonie miał fascynujące mecze. Z Atalantą Bergamo wyprawiał cuda w bramce. I niech tak trzyma, ale słysząc, że chciał odrzucić powołanie, wpienia mnie to! Kombinowanie w tej sytuacji to dyshonor i trzeba to wypominać Milikowi i Zielińskiemu. Nie wyobrażam sobie, żeby Drągowskiego miało zabraknąć. Gra z orzełkiem na piersi jest czymś szczególnym i trzeba o tym pamiętać. Potępiam takie zachowanie, bo reprezentowanie kraju jest czymś najważniejszym dla sportowca - zaznaczył gospodarz "Prawdy Futbolu".

 

Niespełna 22-letni bramkarz rozegrał w tym sezonie 16 meczów w Serie A (trzy w Fiorentinie i trzynaście w Empoli). Czterokrotnie zachował czyste konto.

 

Cały odcinek „Prawdy Futbolu” znajdziecie TUTAJ.

A.J., Polsat Sport
Przejdź na Polsatsport.pl

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Komentarze

Przeczytaj koniecznie