Polski skoczek ucieszył się, bo... został w kadrze B
Aleksander Zniszczoł w kolejnym sezonie będzie nadal występował w kadrze B, z czego jest bardzo zadowolony. - Z jednej strony trochę żałuję, że nie ma mnie w kadrze A, a z drugiej bardzo się cieszę, bo przez kolejny rok będę pracował z tym samym trenerem - wyjaśnił.
W poprzednim sezonie Zniszczoł był numerem jeden w kadrze B, którą prowadzi Maciej Maciusiak. Chociaż mówiło się, że może zostać dołączony do kadry A Michala Doleżala, to jednak do tego nie doszło.
- Z jednej strony trochę żałuję, że nie ma mnie w kadrze A, a z drugiej bardzo się cieszę, bo przez kolejny rok będę pracował z tym samym trenerem, co jest dla mnie bardzo ważne. W ostatnich latach miałem wiele tych zmian i nie wpłynęło to na mnie dobrze. Teraz przynajmniej jest stabilizacja i ciągłość pracy. Coś mi mówi, że czeka mnie i całą naszą grupę bardzo udany rok - powiedział 25-latek w rozmowie z Onetem.
Zniszczoł to zwycięzca Letniego Pucharu Kontynentalnego z 2011 roku i wicemistrz świata juniorów z 2012 roku. W Pucharze Świata zadebiutował 30 grudnia 2011 roku w Oberstdorfie, natomiast pierwsze punkty wywalczył 20 stycznia 2012 roku w Zakopanem.
Przejdź na Polsatsport.pl
Komentarze