Kwalifikacje olimpijskie Tokio 2020: Polska - Portoryko. Transmisja w Polsacie Sport

W październiku 2018 roku FIVB ogłosiła nowy ranking. Polska spadła w nim na 26. miejsce, o jeden punkt za reprezentacje Kuby. Miało to zamknąć podopiecznym Jacka Nawrockiego drogę do walki o igrzyska olimpijskie w Tokio, bowiem w turniejach kwalifikacyjnych miały wziąć udział dwadzieścia cztery najwyżej sklasyfikowane zespoły (poza reprezentacją Japonii, które jako gospodarz igrzysk awansowała automatycznie). Szansa na udział w turnieju kwalifikacyjnym do igrzysk olimpijskich pojawiła się w grudniu, kiedy to reprezentacja Kuby zrezygnowała z udziału w walce o igrzyska. W ten sposób Polska trafiła do grupy A, gdzie jej rywalkami zostały zespoły z Serbii, Tajlandii i Portoryko.

Najtrudniejszym rywalem we wrocławskim turnieju mają być Serbki, z którymi zmierzymy się jednak dopiero ostatniego dnia zmagań. Na pierwszy ogień staniemy w szranki z Portoryko, które niekoniecznie leży naszym reprezentantkom. Występując w drugiej dywizji WGP trzy sezony temu ulegliśmy Portorykankom podczas turniejów w Zielonej Górze i Włocławku, przegrywając odpowiednio 1:3 i 0:3. Ostatni raz polskie siatkarki ograły przeciwniczki zza Oceanu w 2015 roku. Aktualnie Portoryko to 13. drużyna rankingu FIVB, ale w przeciwieństwie do Polek nie dostało się do Ligi Narodów. Dlatego nie miało w tym sezonie reprezentacyjnym zbyt wielu okazji, żeby rywalizować na najwyższym poziomie.

Atutem biało-czerwonych we Wrocławiu mają być m.in. własne boisko i hala Orbita, która jest specyficznym obiektem, co potwierdziła Zuzanna Efimienko-Młotkowska, w przeszłości zawodniczka miejscowego zespołu, która doskonale zna kameralny obiekt. - Wiem, że niektóre dziewczyny bardzo nie lubiły grać w lidze w Orbicie, bo jest ona specyficzna. Ma przede wszystkim nietypowe oświetlenie, które może komuś przeszkadzać. Przed nami jednak kilka treningów i na pewno się zaadaptujemy. Przyjezdne drużyny mogą jednak mieć z tym problem i to może być nasz atut - skomentowała środkowa, która znalazła się w "14" powołanej na turniej kwalifikacyjny.

W składzie wybranym ostatecznie 1 sierpnia przez Jacka Nawrockiego wielkich niespodzianek nie ma, a naszą grę mają poprowadzić gwiazdy Malwina Smarzek-Godek czy Joanna Wołosz. Udział w walce o igrzyska weźmie również rewelacyjna Magdalena Stysiak.

W turniejach interkontynentalnych zagrają 24 reprezentacje, podzielone na sześć grup po cztery drużyny każda. Grupy zostały stworzone zgodnie z zasadą tzw. serpentyny na podstawie rankingu FIVB. Gospodarzami imprez są: Polska, Chiny, Stany Zjednoczone, Brazylia, Rosja oraz Włochy.

Transmisja meczu Polsko - Portoryko od 20:20 w Polsacie Sport. Komentują Adrian Brzozowski i Maciej Jarosz. Wcześniej zapraszamy na przedmeczowe studio, w którym nie zabraknie również relacji z trwającego w Krakowie Memoriału Wagnera.

Terminarz i plan transmisji turnieju kwalifikacyjnego do IO w Tokio 2020 (Wrocław, 2-4 sierpnia):