Serbki pod wrażeniem Polek: Pomyślałyśmy, że nie mamy szans!

Bożena Pieczko: Pani pierwsze słowa po spotkaniu brzmiały - Ale to był mecz!

Jelena Blagojević: Kiedy w sobotę obejrzeliśmy mecz z Tajlandią, widzieliśmy, że mimo zwycięstwa Polski - był to zły mecz w ich wykonaniu. W spotkaniu przeciwko nam zaczęły bardzo dobrze. Pierwszy set to było szaleństwo. Polki świetnie przyjmowały, odbijały piłkę i atakowały.W pewnym momencie pomyślałyśmy - nie mamy szans. Dodatkowo ci wszyscy kibice stworzyli niesamowitą atmosferę. Bardzo się cieszę. Nie znam słów, które mogłyby opisać to jak teraz się czuję. Czwarty set był również niesamowity. Biało-Czerwone prowadziły sześcioma punktami, ale my cały czas się mobilizowałyśmy. Rozmawiałyśmy ze sobą, że damy radę. To nie koniec. Musimy wygrać. To jest siatkówka, to jest sport. Po prostu niesamowite.

Kiedy uwierzyłyście, że jesteście w stanie zatrzymać reprezentacje Polski? W pierwszym secie absolutnie nie przypominałyście drużyny z pierwszych setów.

Polska grała niesamowicie. Miały dobre przyjęcie i atak. Wszystko im wychodziło. My tylko stałyśmy i nie wiedziałyśmy co robić. W drugim secie miałyśmy lekką przewagę, zaczęłyśmy grać w swoim stylu i zwyciężyliśmy. W kolejnej partii przeważaliśmy już wyraźnie, a w ostatniej wierzyłyśmy do końca, że się uda. Siatkówka to szalony sport.

Trochę kontrowersji budzi natomiast droga mistrzyń świata do Igrzysk Olimpijskich. Szczególnie w sezonie, w którym była Liga Narodów, kwalifikacje, mistrzostwa Europy i puchar świata. Tych wszystkich rozgrywek jest bardzo dużo.

Uważam, że nie ma sensu rozgrywać wszystkich tych turniejów. Wiąże się to z dużo liczbą meczów, podróży, czasami i kontuzji.My jesteśmy mistrzyniami świata. Jeśli wygrywasz jedne z najważniejszych zawodów na świecie i nie masz kwalifikacji do Igrzysk Olimpijskich - to jest to niezrozumiałe.

W załączonym materiale wideo rozmowa z Jeleną Blagojević.

TABELA I WYNIKI TURNIEJU KWALIFIKACYJNEGO DO IO