Muzaj: Na kogo postawi trener? Tego nie wie nikt
Osobiście bardzo dobrze się czuję, ale na kogo postawi trener, tego nie wie nikt. Nie wiem, czy on sam wie - powiedział Maciej Muzaj. Reprezentacja Polski w piątek rozpocznie zmagania w turnieju kwalifikacyjnym do igrzysk olimpijskich.
Biało-Czerwoni zakończyli w miniony weekend zmagania w Memoriale Huberta Jerzego Wagnera. Polacy przegrali z Brazylią, a wygrali z Serbią i Finlandią. Od piątku podopieczni Vitala Heynena zaczną walkę o igrzyska olimpijskie. W Gdańsku zagrają z Tunezją, Francją oraz Słowenią.
- Przyjechaliśmy tutaj wywalczyć bilet do Tokio. Zrobimy wszystko, co w naszej mocy. Mieliśmy długie przygotowania. Gramy z dwoma silnymi rywalami i jednym nieco słabszym. Ten turniej to nasz najważniejszy cel. Musimy mieć optymalną formę i dać z siebie wszystko - powiedział Muzaj.
- Memoriał Wagnera był niejako rozgrzewką. Na pewno celem nie była wygrana. Zdarzyła się porażka z Brazylią, ale dało to nam bardzo dużo materiału poglądowego. Kibice chcą, żebyśmy wygrywali, ale to jeszcze nie ten moment. Od piątku zaczyna się granie o zwycięstwa - dodał.
W ekipie trenera Heynena jest duża rywalizacja. Belg rotował składem w spotkaniach kontrolnych, by przetestować jak największą liczbę zawodników.
- Osobiście bardzo dobrze się czuję, ale na kogo postawi trener, tego nie wie nikt. Nie wiem, czy on sam wie. Jestem gotowy pomóc drużynie, bardzo dobrze się w niej czuje - zakończył.
Komentarze