Fatalny start Milanu! Piątek i koledzy bez celnego strzału na bramkę

Były wielkie plany, perspektywiczne transfery, zmiana trenera i piękne słowa, wedle których Rossoneri mieli wrócić do włoskiej czołówki i nawiązać do sukcesów z początku XXI wieku. Okres przygotowawczy na San Siro pozostawia jednak wiele do życzenia, a pierwsze spotkanie sezonu 2019/2020 pokazało stary, nudny Milan.

 

Trener Marco Giampaolo miał przywrócić zespołowi blask i atrakcyjny styl, tymczasem już wizyta na Dacia Arena zakończyła się wtopą. Koledzy nie potrafili obsłużyć Piątka, któremu podczas lata wyliczano kolejne spotkania bez zdobytej bramki. W spotkaniu z Udinese nie stworzył sobie żadnej dogodnej sytuacji, ale jego pojedynki z Williamem Troostem-Ekongiem były ozdobą spotkania. Na nieszczęście większość na niekorzyść Polaka.

 

Piątek urwał się w pierwszej połowie, jednak obrońca gospodarzy w porę wykonał skuteczny wślizg. W drugiej części gry reprezentant Polski uderzał z dystansu, ale posłał piłkę w trybuny. W 70. minucie próbował wymusić faul na skraju pola karnego rywali, lecz sędzia nie dał się przechytrzyć. Wyprowadzony z równowagi nigeryjski obrońca uderzył Piątka w twarz, jednak sędzia nie dopatrzył się niesportowego zachowania piłkarza Udinese.

 

Zupełnie bezproduktywna okazała się linia pomocy Milanu, w której przecież znaleźli się nie lada wirtuozi. Być może zabrakło tam zawodnika, który byłby w stanie nieco poukładać grę. Milan nie oddał ani jednego celnego strzału na bramkę Juana Musso!

 

Gianluigi Donnarumma pokonany został z kolei po rzucie rożnym - obrońcy zapomnieli o kryciu Rodrigo Becao. Gospodarze sprawiali dużo lepsze wrażenie i to oni zaczęli sezon od zwycięstwa.

 

Bramka: Rodrigo Becao 72