Hrycaniuk przed Chinami: To może być najcięższy mecz w naszej historii
Polscy koszykarze poświęcili niedzielne popołudnie na odpoczynek. Rano trenowali w hali, ale był to raczej rozruch, niż prawdziwy trening. Potem mieli czas dla siebie. Adam Hrycaniuk - środkowy reprezentacji poświęcił go m.in. na udzielenie krótkiego wywiadu naszemu reporterowi Szymonowi Zaworskiemu. Sporo było o… rybach, ale głównie o poniedziałkowym meczu z Chinami. No i o... "Bestii"!
- To może być najcięższy mecz w naszej kadrowej historii – mówi o starciu z Chinami Hrycaniuk. - To może być spotkanie o być albo nie być. Gospodarze stają się koszykarską potęgą. Wierzę, że poradzimy sobie z tą presją psychicznie, sportowo też damy radę - dodaje środkowy Biało-Czerwonych.
- Ten mecz będzie kluczowy w kontekście pierwszego miejsca w grupie, bo szesnastka jest już naprawdę na wyciągnięcie ręki – zauważył Szymon Zaworski.
- Niby tak, ale jeden z dwóch pozostałych nam meczów trzeba wygrać. Nie mamy więc za dużo marginesu na błędy. W tym turnieju każdy mecz jest ważny. Pierwszy, bo to inauguracja. Drugi, bo ewentualna wygrana daje nam awans do następnej rundy. Ten trzeci, może być równie istotny, a Wybrzeże Kości Słoniowej to nie jest przypadkowa drużyna - wylicza Hrycaniuk.
Na co realnie stać naszą reprezentację? Ćwierćfinał - pyta Zaworski.
- Każdy marzy o finale, ale jesteśmy też realistami. Na tę chwilę było nas stać na pokonanie Wenezueli. Teraz chcemy zagrać dobrze z Chinami. Postawić im twarde warunki. I na tym etapie się zatrzymajmy. Musimy skupić się na najbliższym celu - przestrzega Hrycaniuk.
Zaworski: Cieszysz się, że tak ważną rolę w kadrze pełnią jednak zawodnicy z Energa Basket Ligi?
Na pewno tak. Siła Polaków grających w lidze jest coraz większa. Każdy z nas wnosi niemały wkład w siłę naszych ligowych drużyn. Ale mamy też zawodników, którzy grają za granicą i dają bardzo wiele drużynie - mówi skromnie Hrycaniuk, który w dalszej części rozmowy musiał wyjaśnić skąd u niego pseudonim "Bestia".
Odpowiedź m.in. na to pytanie, a także dialog o chińskich rybach, kotach i psach w załączonym materiale.
Przejdź na Polsatsport.pl
Komentarze