Prezydent CEV: Polskie gwiazdy pomagają w promocji siatkówki
- Polska drużyna ma wiele gwiazd, a my z ich pomocą chcemy promować siatkówkę w całej Europie - powiedział w wywiadzie dla Polsatu Sport Aleksandar Boricić, prezydent Europejskich Konfederacji Piłki Siatkowej (CEV). Serbski działacz przyznał jednocześnie, że wciąż jest pod wielkim wrażeniem zachowania polskich i holenderskich kibiców podczas niedzielnego meczu w Rotterdamie.
Marcin Lepa: Cały czas żyjemy meczem Polska - Holandia, wspaniałą grą i niesamowitym dopingiem polskich kibiców. Oni podbili serca nie tylko Polaków. To także doskonała reklama siatkówki.
Aleksandar Boricić: Właśnie tego typu wydarzeniami chcemy promować naszą dyscyplinę. Cieszę się, że byłem tego dnia w Rotterdamie i mogłem zobaczyć to na żywo. Że widziałem polskich i holenderskich fanów, którzy wspólnie stworzyli to niesamowite widowisko. Im więcej kibiców śledzi grę swoich drużyn, tym lepiej, choć formuła rozgrywania mistrzostw Europy trochę to utrudnia. Na razie nie wiemy przecież gdzie Polacy zagrają mecze kolejnej fazy turnieju. Ale i w innych dyscyplinach, koszykówce, piłce nożnej też jest tak, że nie wiesz, gdzie twój zespół będzie grać i kibice też muszą być przygotowani na tego typu niespodzianki. To, że mistrzostwa rozgrywane są w czterech krajach pozwala szerzej popularyzować siatkówkę. Jest to też szansa dla trochę mniejszych państw. Polska jest uprzywilejowana, gdzie nie pojedzie, tam znajdzie fanów ją wspierających. Niedawno zakończyły się mistrzostwa Europy kobiet, to był sukces. 240 tysięcy ludzie obejrzało mecze rozgrywane w czterech krajach. Do tego dochodzą media społecznościowe, w których popularyzujemy siatkówkę. To powoduje, że docieramy do większej liczby kibiców w całej Europie.
Słowenia i Holandia otwierają teraz nowy rynek?
Naszym celem jest popularyzacja poprzez gwiazdy. Tacy gracze jak Michał Kubiak czy Wilfredo Leon muszą być znani nie tylko w Polsce, ale i w całej Europie. Promowaliśmy siatkówkę w Skandynawii i już bardzo wielu fanów wspiera reprezentację Finlandii. Do Lublany przyjechało ich około dwóch tysięcy. W Rotterdamie z kolei jest półtora tysiąca kibiców Estonii.
Cała rozmowa w załączonym materiale wideo.
WYNIKI, TABELE I TERMINARZ ME SIATKARZY 2019
Przejdź na Polsatsport.pl
Komentarze