Magiera po fazie grupowej: Zaczynamy prawdziwe mistrzostwa

Siatkówka
Magiera po fazie grupowej: Zaczynamy prawdziwe mistrzostwa
Fot. PAP

W zasadzie to podsumowanie spotkania z Ukrainą na mistrzostwach Europy siatkarzy można zakończyć jednym zdaniem - przy stanie 15:7 w drugim secie, trener Vital Heynen wymienił całą szóstkę graczy. Komentarz do zaistniałej sytuacji wydaje się zbyteczny. Ci, którzy weszli, zostali do końca spotkania i wykonali zadanie. Mecz zakończył się wynikiem 3:0.

Dobrze, że grupowe mecze już za nami, bo niektóre z nich były parodią siatkówki. Teraz zaczyna się prawdziwy turniej, gdzie nie ma miejsca na błąd. Po prostu trzeba wygrywać, pytanie - czy nasza drużyna jest na to gotowa? Wszystko wskazuje na to, że tak, choć mecze grupowe nie dały niestety, odpowiedzi na to pytanie.

 

Nasi rywale podchodzili do meczów z nami na zasadzie, że i tak nie mają szans, więc niech sobie przynajmniej przeciwko mistrzom świata pograją wszyscy... A że kończyli te mecze niemiłosiernie zbici to już ich sprawa. Tak było.


Teraz będzie nieco inaczej. W 1/8 finału zagramy z Hiszpanią, czyli rywalem reprezentującym poziom maksymalnie Holendrów, czy Ukraińców, więc teoretycznie powinno być lekko, łatwo i przyjemnie. I jakoś ciężko sobie wyobrazić, że nie awansujemy do ćwierćfinału, a tam czekać na nas będzie zwycięzca z pary Niemcy - Holandia. I tutaj też ciężko sobie wyobrazić sytuację, że w perspektywie tego starcia może zabraknąć nas w półfinale.


Teraz dzień przerwy i jedziemy do Apeldoorn. Mecze rozgrywane będą na przepięknym kolarskim welodromie, który na potrzeby siatkarskich widowisk zmieni na chwilę swój wygląd, ale nie powinien zmienić wystroju znanego nam wszystkim z Rotterdamu i Amsterdamu - znowu będzie na trybunach biało-czerwono.

Marek Magiera, Polsat Sport
Przejdź na Polsatsport.pl

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Komentarze

Przeczytaj koniecznie