Memoriał Gołasia: Reprezentanci Polski ponownie zawitają do Zalasewa

Do Zalasewa przyjadą Jastrzębski Węgiel, PGE Skra Bełchatów, Aluron Virtu CMC Zawiercie oraz drużyna z Warszawy. Ten ostatni klub przeżywa spore problemy i sam też stworzył trochę kłopotów organizatorom, którzy w ubiegłym tygodniu oficjalnie poinformowali, że warszawian zastąpi Cuprum Lubin. Ostatecznie w memoriale wystąpią wicemistrzowie Polski.

 

- Z mediów dowiadywaliśmy się o kłopotach stołecznego klubu, kontakt był utrudniony, nie mieliśmy pewności, czy nam przypadkiem nie odmówią na dwa dni przed imprezą. Stąd wynikało małe zamieszanie, ale prezes drużyny z Warszawy Piotr Gacek zagwarantował udział w turnieju - powiedziała organizatorka imprezy Anna Sumelka.

 

Warszawianie, którzy triumfowali przed rokiem w memoriale, zapewnili również, że zagrają w najsilniejszym składzie. Jak poinformowała Sumelka, także pozostali uczestnicy przysłali swoje składy, na których widnieją nazwiska kadrowiczów łącznie z uczestnikami niedawno zakończonego w Japonii Pucharu Świata. Biało-czerwoni w tej imprezie zajęli drugą lokatę. Kibice w Zalasewie będą mogli więc podziwiać m.in. Damiana Wojtaszka, Bartosza Kwolka (Warszawa), Dawida Konarskiego, Jakuba Popiwczaka, Tomasza Fornala (Jastrzębski). Skra z kolei awizowała skład z Grzegorzem Łomaczem, Jakubem Kochanowski, Karolem Kłosem i Arturem Szalpukiem.

 

Nie zabraknie także reprezentantów innych krajów. Dla zespołów będzie to jednocześnie ostatni sprawdzian przed inauguracją ekstraklasy, zaplanowaną na 26 października. Trzy dni wcześniej w Gliwicach odbędzie się mecz o Superpuchar Polski, w którym warszawianie zmierzą się z Grupą Azoty Zaksą Kędzierzyn Koźle.

 

Rywalizację sportową w Zalasewie poprzedzą warsztaty siatkarskie z młodzieżą, zaplanowane na piątkowe popołudnie. Poprowadzą je trenerzy i zawodnicy drużyny z Zawiercia. Inną tradycją memoriału są także przeprowadzane w trakcie spotkań liczne licytacje, a zebrane środki przeznaczone zostaną na cele charytatywne.

 

Arkadiusz Gołaś był jednym z najbardziej utalentowanych w kraju zawodników. Reprezentował Polskę w igrzyskach olimpijskich w Atenach. W latach 2000-04 grał w AZS Częstochowa, a później we włoskim klubie Sempre Volley Padwa. Zginął tragicznie w wieku 24 lat w wypadku samochodowym w 2005 roku na autostradzie w Austrii. Jechał wówczas do Włoch, gdzie miał kontynuować karierę w słynnym Lube Banca Macerata.

Przejdź na Polsatsport.pl