Grzyb rozbiła Węgierkę w pierwszej rundzie

Starcie kategorii piórkowej rozpoczęło się od odważnych ataków Grzyb. Po jednej z kombinacji na korpus, Kovacs była liczona, a z jej twarzy dało się wyczytać, że nie ma już ochoty na dalszą walkę. Udało jej się jednak wstać, ale po chwili było już po wszystkim.

Grzyb po raz kolejny skupiła się na wyprowadzaniu ciosów na korpus i po kilku hakach na wątrobę sędzia Krzysztof Bubak zdecydował się przerwać ten jednostronny pojedynek.

Grzyb odniosła drugie zwycięstwo w zawodowej karierze, a jako ciekawostkę możemy podzielić się informacją, że Kovacs jest najbardziej popularnym nazwiskiem na Węgrzech i na język polski tłumaczy się je jako "kowal".