Pechowy upadek Schulza. Siatkarz musiał opuścić boisko

Schulz wszedł na parkiet przy stanie 15:19, a już przy stanie 18:21 doznał pechowego urazu. Próbował zablokować atak Wojciecha Żalińskiego, ale opadając pechowo nadepnął rywalowi na stopę. Nie wiadomo, jak groźny jest to uraz, czy doszło w tej sytuacji do skręcenia. Faktem jest, że atakujący w tym spotkaniu już nie zagrał.

 

Ewentualna kontuzja Schulza byłaby kolejnym problemem trenera Piotra Gruszki. Nie dość, że Asseco Resovia poniosła już trzy porażki i wywalczyła w dotychczasowych meczach zaledwie jeden punkt, to szkoleniowiec "Pasów" nie mógł w tych spotkaniach korzystać z usług kilku zawodników. Z przyczyn zdrowotnych nie grają Tomas Rousseaux oraz Bartłomiej Lemański, natomiast Zbigniew Bartman i Nicolas Marechal wracają do optymalnej dyspozycji po kontuzjach.