NBA: Nie ma już drużyny bez porażki

Rzucający obrońca "Słońc" Devin Booker zdobył 40 punktów, a 21 dodał hiszpański rozgrywający Ricky Rubio, notując ponadto 10 zbiórek.

Booker został ósmym najmłodszym zawodnikiem w historii NBA, który przekroczył granicę sześciu tysięcy punktów. W ubiegłym tygodniu świętował 23. urodziny.

 

Na słabszą postawę "Szóstek" wpływ miała nieobecność Kameruńczyka Joela Embiida, zawieszonego na dwa mecze za bijatykę z Karlem Anthonym Townsem (Minnesota Timberwolves). Najwięcej punktów dla gości uzyskał Al Horford - 32.

 

Oprócz drużyny z Filadelfii pięć zwycięstw i jedną porażkę mają na koncie Miami Heat oraz Los Angeles Lakers. Jedno spotkanie przegrali dotychczas także Boston Celtics, ale wygrali cztery. We wtorek czeka ich sprawdzian w Cleveland.

 

Golden State Warriors odnieśli pierwsze zwycięstwo w swojej nowej, wartej miliard dolarów hali w San Francisco - pokonali ekipę Portland Trail Blazers 127:118. To dopiero druga w sezonie wygrana drużyny, która w pięciu ostatnich latach sięgnęła po trzy tytuły mistrzowskie.

 

"Wojownicy" wystąpili bez czterech wyeliminowanych z różnych powodów zawodników z podstawowego składu: Stephena Curry'ego, Klaya Thompsona, Draymonda Greena i D'Angelo Russella. Ciężar gry na swoje barki wziął debiutujący w lidze i obchodzący w poniedziałek 23. urodziny Eric Paschall - zdobył 36 punktów i zaliczył 13 zbiórek.

 

Dzień po porażce w Miami różnicą 28 punktów koszykarze Houston Rockets wygrali w Memphis z drużyną Grizzlies 107:100. James Harden uzyskał 44 punkty i zebrał z tablic 10 piłek. Był to jego 80. mecz w karierze, w którym zaliczył co najmniej 40 "oczek".

Przejdź na Polsatsport.pl