Strzelecka niemoc Bayernu. Lewandowski potrzebuje trenera z prawdziwego zdarzenia

Źle się dzieje w stolicy Bawarii. Rekordowy mistrz Niemiec przegrał drugi raz z rzędu na własne życzenie. Tak już jest, kiedy zespół gra fatalnie w ofensywie. Ta zawodzi w Monachium na całej linii. Brak skuteczności Roberta Lewandowskiego od 285 minut daje się we znaki. W ostatnich dwóch spotkaniach z "Aptekarzami" i Borussią Moenchenglabach - "Bawarczycy" oddali aż 40 strzałów. Co z tego, skoro tylko dwa z nich znalazły się w bramce... Obok króla asyst Thomasa Muellera, do siatki trafił jedynie wypożyczony z Interu Mediolan Ivan Perisić. Efekt nowej miotły zadziałał w Monachium, ale na krótko.

Flick po dobrym początku musi wrócić na ziemię. Po czterech zwycięstwach z rzędu i szesnastu zdobytych bramkach - bawarska maszyna się zacięła. Nikt już nie pamięta imponującego początku byłego asystenta Joachima Loewa. Liczy się tu i teraz. Teraz natomiast u "Die Roten" jest fatalnie. Po zakończeniu prezydentury Uliego Hoenesa klub oświadczył, że tymczasowy trener zostanie na stanowisku do świąt Bożego Narodzenia. Czy ostatnie wyniki oznaczają, że na Saebener Strasse już niedługo pojawi się nowy trener? Z pewnością dla FCB byłby to prezent świąteczny. Pytanie. Kto chciałby podjąć się takiego wyzwania?

W kręgu zainteresowań nie ma już Arsena Wengera, który został dyrektorem departamentu FIFA. Swoje miejsce zajął również - łączony z Gwiazdą Południa - Jose Mourino. Portugalczyk zastąpił na stanowisku trenera Tottenhamu Hotspur zwolnionego przed kilku tygodniami Mauricio Pochettino. Właśnie. Pochettino. To nazwisko - to łakomy kąsek dla największych z największych. Do nich z pewnością należy Bayern. Mimo niepowodzeń na arenie międzynarodowej Bawarczycy nadal są uważani za jeden z zespołów, który może walczyć o triumf w Lidze Mistrzów. Niewątpliwie mógłby pomóc im w tym Argentyńczyk, który w poprzednim sezonie dotarł z "Kogutami" do finału. Dopiero w nim lepsi okazali się piłkarze Juergena Kloppa - Liverpool FC. Jednak jak informuje niemiecki Bild - były menedżer Spurs wypadł z kręgu zainteresowań. Jeśli nie on to kto?

To pytanie w głowie zadaje sobie pewnie też Lewandowski. Polak sklasyfikowany na ósmej pozycji w plebiscycie Złotej Piłki jest w życiowej formie. I nie zmienią tego poglądu nawet trzy mecze bez strzelonego gola w Bundeslidze. Były zawodnik Lecha Poznań związał się z Bayernem na dłużej, bo wierzy, że z monachijczykami jest w stanie sięgnąć po najwyższy laur, jakim jest triumf w Lidze Mistrzów. Do tego jednak potrzebna jest odrobina szczęścia, której Bayernowi brakuje, oraz trener. Z prawdziwego zdarzenia. Czy taki jeszcze jest dostępny na rynku?