Kolejny siatkarz przedłużył umowę z MKS Ślepsk Malow Suwałki
Władze MKS Ślepsk Malow Suwałki przekazały kolejne dobre informacje dla kibiców "Biało-Niebieskich". Podstawowy libero drużyny Paweł Filipowicz zostanie w klubie na kolejny sezon. Beniaminek przedłużył umowę z zawodnikiem, który przed trzema laty przeniósł się do Suwałk z Aluronu Virtu Warty Zawiercie. Właśnie z tą drużyną Ślepsk Malow stoczył w poprzednim sezonie zacięty, pięciomeczowy finał o awans do PlusLigi.
28-letni libero jest wychowankiem Czarnych Radom. Dwa razy zdobył mistrzostwo Polski juniorów (2010, 2011), był też wicemistrzem Polski kadetów (2009) oraz trzykrotnie mistrzem 1. Ligi Mężczyzn (2013, 2017, 2019). Dla Aluronu Virtu Warty Zawiercie (obecnie Aluron Virtu CMC Zawiercie) grał w latach 2015-2017. Później trafił do Suwałk, gdzie, jak przyznał, czuje się doskonale.
- Zostaję na kolejny sezon, szczegóły kontraktu już zostały uzgodnione. Wybór był prosty. Będę tutaj czwarty rok, a przez trzy poprzednie lata czułem się doskonale w tym zespole. Dzięki ludziom, z którymi tu pracowałem, zrobiłem duży postęp, a granie w Suwałkach sprawia mi dużą przyjemność. Kibice wyróżniają się na tle innych fanów w Polsce, myślę, że niektóre drużyny wręcz paraliżuje ich doping. Gdzie indziej nie mają bowiem okazji grać w takim tumulcie - powiedział Filipowicz w wywiadzie zamieszczonym na klubowej stronie internetowej.
Smarzek-Godek podpisała kontrakt z siatkarskim gigantem
Drużyna z Suwałk była rewelacją przedwcześnie zakończonego sezonu. Jako beniaminek miała na celu utrzymanie się w PlusLidze, ale pod wodzą trenera Andrzeja Kowala grała doskonale i, choć nikt o tym głośno nie mówił, jej apetyt rósł.
- Pokazaliśmy kawałek dobrej, fajnej siatkówki. Sezon skończyliśmy na dziewiątym miejscu, jednak uważam, że gdybyśmy dokończyli rundę zasadniczą, to wskoczylibyśmy do czołowej ósemki. Celem podstawowym było utrzymanie się w lidze, osiągnęliśmy go i jesteśmy szczęśliwi - dodał libero, który zagrał we wszystkich 24 meczach sezonu i miał w przyjęciu średnią 50,81%.
Bieniek: Przyznanie medali we Włoszech byłoby niesprawiedliwe
Przedłużenie kontraktu Filipowicza to kolejna dobra wiadomość dla kibiców Ślepska Malow. W środę poinformowano, że na kolejny sezon zostaje Bartłomiej Bołądź, 26-letni atakujący reprezentacji Polski, który jest filarem drużyny trenera Kowala. Sam szkoleniowiec też ogłosił, że zamierza wypełnić dwuletni kontrakt podpisany przed rozpoczęciem zakończonych niedawno rozgrywek i nadal będzie pracować w Suwałkach.
Dość znaczącą stratą jest z kolei odejście Nicolasa Szerszenia. Wypożyczony przed sezonem 2019/20 z Asseco Resovii 23-letni przyjmujący, wraca do swojego macierzystego klubu, a w biało-niebieskich barwach zaliczył bardzo udane rozgrywki.
Przejdź na Polsatsport.pl