Gol polskiego napastnika nie pomógł Zilinie

Bramka Dawida Kurminowskiego nie pomogła MSK Zilinie w spotkaniu 24. kolejki słowackiej Fortuna Ligi. W ramach grupy mistrzowskiej klub Polaka przegrał ze Slovanem Bratysława 2:3. Kurminowski wszedł na boisko na ostatnie 30 minut, zmieniając Patrika Myslovica. Do siatki trafił w 90 minucie. To jego czwarty ligowy gol.

Na murawie w barwach Slovana pojawili się także inni znani z ligi polskiej zawodnicy: David Holman i Vernon De Marco (obaj grali w Lechu Poznań). Trenerem Ziliny jest natomiast Pavol Stano, który w przeszłości występował w Polonii Bytom, Jagiellonii Białystok, Koronie Kielce czy Podbeskidziu Bielsko-Biała.

MSK Zilina, która niedawno złożyła wniosek o upadłość, jest wiceliderem ligi z dorobkiem 48 punktów.

Na Słowacji Kurminowski występuje od 2017 roku, gdy Lech Poznań wypożyczył go do MFK Zemplin Michalovce. Rok później Polak został wypożyczony ponownie, tym razem do MSK Zilina, gdzie przez długi czas występował w rezerwach. Pod koniec roku Zilina podjęła decyzję, że wykupi napastnika, który jest wychowankiem Warty Poznań. Według nieoficjalnych informacji wicelider Fortuna Ligi za młodzieżowego reprezentanta Polski zapłacił Lechowi 250 tys. euro, czyli ponad 1 mln zł.

Piłkarz występował w reprezentacjach U-16, U-17, U-18, U-19 i U-20.

Serwis Transfermarkt.de wycenia Kurminowskiego na 200 tys. euro.