Słynny irański sędzia skończył karierę. Był obiektem żartów siatkarskich kibiców

Irański arbiter siatkarski Farhad Shahmiri zakończył karierę sędziowską. 56-latek zyskał popularność podczas mistrzostw świata w Polsce w 2014 roku. Teraz będzie zasiadał w komitecie sędziowskim azjatyckiej federacji.
Ostatnią imprezą międzynarodową dla irańskiego sędziego miały być tegoroczne igrzyska olimpijskie w Tokio. Mimo przekroczenia limitu wiekowego, Komisja Sędziów FIVB pozwoliła Shahmiriemu pełnić funkcję arbitra na azjatyckim turnieju. Byłyby to jego trzecie igrzyska w karierze. Wcześniej sędziował w 2012 roku w Londynie oraz cztery lata później w Rio de Janeiro. Na stronie azjatyckiej federacji siatkówki pojawiła się jednak informacja, że Irańczyk skończył karierę.
O Shahmirim zrobiło się głośno wiele lat temu podczas siatkarskiego mundialu w 2014 roku, który odbył się w naszym kraju. Irański arbiter sędziował m.in. starcie Polski z Brazylią, które nasi siatkarze wygrali 3:2, a w trakcie którego podjął szereg kontrowersyjnych decyzji. W tamtym spotkaniu pokazał czerwoną kartkę Michałowi Kubiakowi, a Super Express w swojej relacji napisał, że "Irańczyk mylił się na potęgę".
Wyświetl ten post na Instagramie.
Zobacz także: Irański sędzia: Staram się opanować emocje u siatkarzy
Doświadczony, były już arbiter został "ulubieńcem" kibiców nie tylko ze względu na swoje decyzje, ale także, a może przede wszystkim z powodu swojej charakterystycznej mimiki twarzy, która stała się obiektem popularnych w Internecie memów.

Przejdź na Polsatsport.pl
