Jacek Kasprzyk po ostatnim meczu TAURON Ligi: To była perełka!

Siatkówka
Jacek Kasprzyk po ostatnim meczu TAURON Ligi: To była perełka!
fot. Cyfrasport
Prezes PZPS Jacek Kasprzyk jest pod wrażeniem gry siatkarek w finałowych meczach mistrzostw Polski

Prezes Polskiego Związku Piłki Siatkowej jest pod wrażeniem poziomu finałowej rywalizacji w TAURON Lidze. Po czterech meczach tytuł mistrzyń Polski obroniły siatkarki Grupy Azoty Chemika Police, a srebro, tak jak w poprzednim sezonie, przypadło Developresowi SkyRes Rzeszów. - Mecze były długie i wyrównane. A to ostatnie spotkanie było prawdziwą perełką. Cieszę się, że dziewczyny są w takiej formie. Gonią facetów, więc liczymy na ich sukces w mistrzostwach Europy - powiedział Jacek Kasprzyk.

Adrian Brzozowski: Lepszej promocji żeńskiej siatkówki chyba nie mogliśmy sobie wyobrazić. Zcięte spotkania, fantastyczne wymiany, a tytuł zostaje w Policach. Ktoś musiał wygrać, by ktoś mógł przegrać.

 

Jacek Kasprzyk: Finał rządzi się swoimi prawami. Po trzech meczach, w którym był wynik 3:2, czwarte spotkanie było prawdziwą perełką. Myślę, że się nie pomylę, jeżeli powiem, że ten mecz wygrała Natalia Mędrzyk. Ostatnią akcją z trzeciego seta, po której dziewczyny z Rzeszowa już się nie podniosły. Od tego zaczęła się porażka Developresu.

 

ZOBACZ TAKŻE: Siatkarki Chemika zabrały głos. "To było najtrudniejsze zwycięstwo"

 

Czy jest Pan zbudowany tym, co zobaczył Pan w wykonaniu reprezentantek Polski? Dziewczyny praktycznie za chwilę, w dużej grupie jadą do Szczyrku i będą walczyć w reprezentacji.

 

Przede wszystkim cieszę się, że pojadą tam zdrowe, bo to jest chyba najważniejsze. Muszą troszeczkę odpocząć, bo nie mogą pojechać tak od razu. Z tego co wiem, to będą się stawiały w Szczyrku na początku maja. W tym roku bardzo liczymy na sukces dziewczyn na mistrzostwach Europy. Mają nieco większe szanse przez to, że nie jadą na igrzyska. Bardzo żałujemy, że nie jadą, bo do awansu zabrakło jednej piłki, ale cieszę się, że dziewczyny są w takiej formie. Gonią facetów i to jest miłe.

 

Z żeńską siatkówką jest Pan związany od dawna. Zrobiło się cieplej na serduchu, gdy widział Pan takie mecze?

 

Tak, na pewno tak. I wszyscy są zadowoleni, bo nawet ci, którzy przegrali, są zadowoleni z rozegrania trzech meczów po 3:2. Trwały po trzy godziny. Przy takiej oglądalności Polsatu wartość medialna jest dla sponsorów ogromna. Także same sukcesy.

A. Brzozowski, WŁ, Polsat Sport
Przejdź na Polsatsport.pl

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Przeczytaj koniecznie