Projekt Warszawa wygrał z Grupą Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle 3:2 w hitowym starciu 27. kolejki PlusLigi. Kędzierzynianie wreszcie zdołali wystawić najmocniejszy skład i znakomicie zaprezentowali się w dwóch pierwszych setach. Gospodarze wrócili jednak do gry, wyrównali stan meczu i wygrali w bardzo emocjonującym tie-breaku 18:16.
Goście rozpoczęli to spotkanie ze sporym animuszem. Szybko odskoczyli na kilka oczek (3:7, 5:10) i utrzymywali punktową różnicę w kolejnych akcjach. Po asie serwisowym Marcina Janusza było już 12:18 i wówczas gospodarze ruszyli do odrabiania strat. Wygrali kilka akcji z rzędu (17:19), a w końcówce złapali kontakt po skutecznym ataku Bartłomieja Bołądzia (21:22). Trzy kolejne akcje wygrała ZAKSA – zepsuta zagrywka gospodarzy, atak Aleksandra Śliwki i punktowy blok rozstrzygnęły seta (21:25).
Druga odsłona toczyła się pod znakiem dominacji siatkarzy ZAKSY. Już na początku poszła punktowa seria kędzierzynian (4:9). W dalszej części seta goście nie dali przeciwnikom dojść do głosu (8:15, 12:20). Utrzymywali punktowy dystans mając wyraźną przewagę w ataku. W końcówce kontrolowali sytuację, a kropkę nad "i" postawił asem serwisowym Bartosz Bednorz (16:25).
Siatkarze Projektu obiecująco rozpoczęli trzecią partię (8:5). Przyjezdni wyrównali (9:9) i rozpoczęła się wyrównana walka obu zespołów. W końcówce, po punktowym bloku Projekt prowadził 20:18, ale ekipa z Kędzierzyna-Koźla odwróciła wynik i po asie Dmytro Paszyckiego było 21:22. Losy wyrównanego seta rozstrzygnęły się w dwóch ostatnich akcjach. Najpierw Marcin Janusz nadepnął linię podczas zagrywki, a po chwili Linus Weber zamknął seta asem serwisowym (25:23).
Na początku czwartego seta przewagę uzyskali gospodarze, którzy po asie Artura Szalpuka prowadzili 6:3. Gdy zagrywką odpowiedział Paszycki, było 6:7. W środkowej części seta przewagę mieli kędzierzynianie (12:15), choć w pewnym momencie zaczęły im doskwierać problemy zdrowotne – Śliwka i Bednorz narzekali na skurcze mięśni. Problemy rywali wykorzystał Projekt, przejmując inicjatywę (20:17). W końcówce ważne akcje kończył Linus Weber, a błąd rywali dał stołecznej ekipie brakujący punkt (25:20).
Hit 27. kolejki zakończył się więc tie-breakiem. Nie brakowało w nim nerwów (żółtą kartkę dostał trener Piotr Graban) i zaciętej walki. Przy zmianie stron, po ataku Jakuba Kowalczyka ze środka, minimalną przewagę miał Projekt (8:7). Losy seta ważyły się do samego końca. Gospodarze prowadzili 13:12, ale ataki Kaczmarka i Śliwki dały piłkę meczową ZAKSIE (13:14). Skuteczny atak Webera rozpoczął grę na przewagi. W jednej z akcji pechowy upadek Janusza dał punkt gospodarzom. W kolejnej akcji Szalpuk przypieczętował zwycięstwo Projektu skutecznym atakiem (18:16).
Najwięcej punktów: Artur Szalpuk (22), Linus Weber (19), Kévin Tillie (14), Bartłomiej Bołądź (12) – Projekt. Bartosz Bednorz (24), Aleksander Śliwka (20), Łukasz Kaczmarek (14), Dmytro Paszycki (10) – ZAKSA. MVP: Linus Weber (16/27 = 59% skuteczności w ataku + 1 as + 2 bloki); rezerwowy atakujący pojawił się na boisku w drugim secie i rozegrał znakomite zawody.
Projekt Warszawa – Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle 3:2 (21:25, 16:25, 25:23, 25:20, 18:16)
Projekt: Andrzej Wrona, Bartłomiej Bołądź, Kévin Tillie, Jakub Kowalczyk, Jan Firlej, Artur Szalpuk – Damian Wojtaszek (libero) oraz Karol Borkowski, Taylor Averill, Linus Weber. Trener: Piotr Graban. ZAKSA: Aleksander Śliwka, David Smith, Łukasz Kaczmarek, Bartosz Bednorz, Dmytro Paszycki, Marcin Janusz – Erik Shoji (libero) oraz Przemysław Stępień, Bartłomiej Kluth, Jakub Szymański. Trener: Adam Swaczyna.