Robert Lewandowski podziękował Bayernowi Monachium. "Klub zrobił wszystko, żeby mi pomóc"

Piłka nożna

Robert Lewandowski, który w sobotę strzelił 41. w sezonie bramkę w niemieckiej ekstraklasie i pobił rekord Gerda Muellera z rozgrywek 1971/72, przyznał, że czuje się jak w filmie science fiction. "Czułem napięcie do ostatnich sekund" - zdradził.

Piłkarz Robert Lewandowski w akcji strzela gola, bramkarz Bayernu Monachium próbuje obronić.
fot. PAP
Robert Lewandowski podziękował Bayernowi Monachium. "Klub zrobił wszystko, żeby mi pomóc"

W sobotnim meczu ostatniej kolejki Lewandowski wielokrotnie próbował pokonać Rafała Gikiewicza, ale polski bramkarz Augsburga za każdym razem był lepszy - aż do 90. minuty, kiedy skutecznie interweniował po uderzeniu Leroya Sane, ale był bezradny przy dobitce rodaka. Tuż po tym trafieniu, ustalającym wynik na 5:2 dla Bayernu, sędzia zakończył mecz.

 

ZOBACZ TAKŻE: Robert Lewandowski królem strzelców Bundesligi

 

"Czuję się trochę jak w filmie science fiction. Brakuje mi słów. Przez 90 minut próbowałem strzelić gola, ale nie wychodziło, a potem udało się w ostatniej chwili. Odczuwałem napięcie do ostatnich sekund" - powiedział Lewandowski na antenie telewizji Sky.

 

32-letni kapitan reprezentacji Polski podziękował kolegom z drużyny i zadedykował im ten rekord.

 

"Jestem wdzięczny temu zespołowi, który robił wszystko, żeby pomóc mi w zdobyciu tego gola. Dzielę się tym rekordem z tymi, którzy pozwolili mi go ustanowić" - dodał Lewandowski.

 

Polak po raz czwarty z rzędu i szósty w karierze został królem strzelców Bundesligi. Od początku kariery zdobył w tych rozgrywkach 277 goli i pod tym względem ustępuje tylko... Muellerowi. Legendarny "Bomber" strzelił łącznie 365 bramek ligowych.

Gol Roberta Lewandowskiego, dzięki któremu pobił rekord Gerda Muellera:

jb, PAP
Przejdź na Polsatsport.pl

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Przeczytaj koniecznie