MotoGP: Grand Prix w Assen. Wracamy do „świątyni prędkości”

Moto
MotoGP: Grand Prix w Assen. Wracamy do „świątyni prędkości”
fot. PAP/EPA
Marc Marquez odniósł pierwsze zwycięstwo od 2019 roku. Na Sachsenringu jest niepokonany od 11 sezonów

Tydzień temu wszyscy fani Marca Marqueza, ale także po prostu, wielbiciele sportu, cieszyli się i płakali po triumfie na Sachsenringu. Koszmarna kontuzja ośmiokrotnego mistrza świata, odniesiona w Jerez na początku poprzedniego sezonu, wyeliminowała go z walki przez ponad 9 miesięcy. Jak się okazuje, nie tylko kariera Marqueza stała pod znakiem zapytania, ale „normalne”, codzienne życie. Tym bardziej, jedenasty triumf z rzędu hiszpańskiego mistrza, jest czymś wielkim.

Jak mówi Marc, pora wracać do rzeczywistości, bo forma Hondy jest bardzo słaba i już teraz HRC skupia się nad maszyną na sezon 2022.

Podobnie rzecz się ma z Yamahą. Japoński motocykl jest w stanie okiełznać jedynie Quartararo - lider klasyfikacji generalnej mistrzostw. Gdy Francuz nawet w swoim złym wyścigu dojeżdża na podium, sfrustrowany Vinales nie radzi sobie z presją, ustawieniami motocykla i finiszuje na końcu stawki. Frustracji, nie kryją także pozostali kierowcy Yamahy - Rossi i Morbidelli. Ten ostatni, niestety nie stanie na starcie, jedynego w kalendarzu Tourist Trophy. Uszkodzone kolano podczas upadku na motocyklu, na treningu, kolano, wymaga natychmiastowej interwencji chirurga. Włoch przejdzie operację już w piątek, a zastąpi go kolejny Teksańczyk - Garrett Gerrloff.

 

ZOBACZ TAKŻE: Kolejne zmiany w kalendarzu MotoGP 

 

Co do Rossiego, tutaj sprawa jest bardziej skomplikowana. Oczywiście czwartkowe informacje o podpisaniu na trzy lata kontraktu pomiędzy zespołem VR46 i Ducati, mogą cieszyć „Doktora”. Jednak forma i w zasadzie brak miejsca na sezon 2022, ewidentnie zabierają uśmiech z twarzy Valentino. Kuszony przez monarchów Arabii Saudyjskiej, by wystartować na motocyklu Ducati u boku brata - Luci Mariniego, kusi, jednak podejrzewam, że na drodze stoją zapisy w kontrakcie z Yamahą.


Kiedy poznamy przyszłość doktora? Czy Assen będzie kolejnym przykładem na to, że Ducati jest najbardziej uniwersalnym motocyklem w stawce? Czy może w końcu Aprilia da radę wedrzeć się na podium, po kolejnych danych zebranych, tym razem na torze Misano, przez Andreę Dovizioso?

 

O tym wszystkim przekonamy się na polsatsport.pl i IPLI już od piątku od godziny 9:00.

Grzegorz Jędrzejewski, Polsat Sport
Przejdź na Polsatsport.pl

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Przeczytaj koniecznie