Liga Mistrzów: Paris Saint-Messi lepsze od Manchesteru City w szlagierze!

Piłka nożna

Czekali, czekali i wreszcie doczekali się - mowa o wszystkich kibicach Paris Saint-Germain, którzy chcieli, aby Lionel Messi wreszcie strzelił gola dla francuskiego klubu. Argentyńczyk zrobił to. Dodatkowo w szlagierze 2. kolejki fazy grupowej Ligi Mistrzów. Gospodarze wygrali z Manchesterem City 2:0.

Piłkarz Lionel Messi w koszulce PSG z numerem 30 biegnie z rękami wyciągniętymi w geście radości, po strzeleniu bramki. W tle widać innego piłkarza w jasnej koszulce i trybuny kibiców.
fot. PAP
Messi strzelił pierwszego gola dla PSG.

Powiedzieć, że był to hit wtorkowych meczów 2. serii gier fazy grupowej Champions League, to jak nic powiedzieć. Starcie gigantów, multimiliarderów, zespołów o szalenie ambitnych planach, przesiąkniętych gwiazdami światowego formatu. Wielu wciąż pamięta ostatnie starcie obu ekip. To był półfinał Ligi Mistrzów. Wówczas "The Citizens" wygrali dwukrotnie z klubem ze stolicy Francji - na Parc des Princes 2:1 i u siebie 2:0.

 

Zobacz także: Koszmar! Tragiczna kontuzja piłkarza Szachtara. Inni łapali się za głowy z przerażenia (WIDEO)

 

Podopieczni Mauricio Pochettino byli żądni rewanżu, tym bardziej, że tym razem mieli w swoich szeregach Messiego. Kibice z Paryża liczyli, że "atomowa pchła" właśnie w starciu z Manchesterem City rozpocznie strzelanie dla nowego klubu. Sam zainteresowany udowodnił, że jest stworzony do gry w wielkich meczach. Ale po kolei.

 

Początek spotkania i cała pierwsza połowa to znacznie lepsza postawa paryżan, którzy częściej utrzymywali się przy piłce i stwarzali sobie więcej okazji. Efektem tego gol już w 8. minucie autorstwa Idrissy Gueye'a, który mocnym strzałem w górny róg z bliskiej odległości nie dał szans Edersonowi.

 

Kibicom z Paryża do pełni szczęścia brakowało jeszcze trafienia Messiego. Ten długo wstrzymywał swój błysk geniuszu, ale wreszcie dokonał tego w 74. minucie. Wówczas, jak za dawnych lat, rozegrał piłkę na jeden kontakt z Neymarem. Brazylijczyk wystawił mu futbolówkę tuż przed polem karnym, a ten pięknym uderzeniem podwyższył prowadzenie, samemu zdobywając premierowego gola dla PSG.

 

Wicemistrzowie Francji wygrali zasłużenie, chociaż swoje okazje w tym spotkaniu mieli też podopieczni Pepa Guardioli. W ich szeregach brakowało jednak skuteczności tudzież szczęścia - tak jak wtedy, gdy bliski trafienia był m.in. Kevin de Bruyne, ale przegrał pojedynek z Gigim Donnarummą.

 

Po tym spotkaniu PSG ma na swoim koncie cztery punkty (w pierwszej kolejce sensacyjny remis z Club Brugge 1:1), natomiast Manchester City pozostaje z trzema "oczkami" (za triumf z RB Lipsk 6:3).

 

 

PSG - Manchester City 2:0 (1:0)
Bramki: Gueye 8, Messi 74

 

PSG: Gianluigi Donnarumma - Achraf Hakimi, Marquinhos, Presnel Kimpembe, Nuno Mendes - Ander Herrera, Idrissa Gueye (90. Danilo), Marco Verratti (78. Georginio Wijnaldum) - Lionel Messi, Kylian Mbappe, Neymar

 

Man City: Ederson - Kyle Walker, Ruben Dias, Aymeric Laporte, Joao Cancelo - Bernardo Silva, Rodri, Kevin De Bruyne - Riyad Mahrez, Jack Grealish (68. Phil Foden), Raheem Sterling (90. Gabriel Jesus)

KN, Polsat Sport
Przejdź na Polsatsport.pl

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Przeczytaj koniecznie