Marek Magiera: Czas selekcjonerów...

Siatkówka
Marek Magiera: Czas selekcjonerów...
fot. Cyfrasport
Nowy trener reprezentacji Polski siatkarek Stefano Lavarini i prezes PZPS Sebastian Świderski.

Patrząc na to wszystko, co dzieje się wokół wyboru trenera piłkarskiej reprezentacji Polski, chce mi się autentycznie śmiać jak przypomnę sobie żale wylewane przez kibiców i kilku dziennikarzy w kierunku prezesa PZPS Sebastiana Świderskiego, że zwleka z ogłoszeniem nazwisk trenerów naszych siatkarskich kadr narodowych.

Prezes Świderski doskonale wiedział co robi i spieszyć się zbytnio nie musiał, bo choć w tym roku czekają nas mistrzostwa świata, to jednak praca nowych selekcjonerów ma zdecydowanie dłuższą perspektywę, bo sięgającą igrzysk olimpijskich w Paryżu.

 

ZOBACZ TAKŻE: Znamy szczegóły współpracy Nikoli Grbicia i Stefano Lavariniego z PZPS. "Uposażenie jest godne, ale…"

 

Prezes Cezary Kulesza tyle czasu nie ma i tak naprawdę nie wiem, czy też myśli o prowadzeniu reprezentacji przez trenera w dłuższej perspektywie, czy tylko docelowo na zasadzie "tu i teraz" - na jeden albo na dwa mecze w barażach. Nie wiem też, jakimi kryteriami kieruje się przy swoim wyborze prezes PZPN. Jeśli myśli tylko i wyłącznie o meczach barażowych, to przeglądając CV kolejnych kandydatów do prowadzenia drużyny narodowej, na pierwszym miejscu wcale nie powinien stawiać na szeroko pojęty warsztat, komunikację czy nawet wyniki, tylko na szczęście. Bo bez niego w barażach może być problem.

 

Co do trenerów siatkarskich. Nikolę Grbicia znamy, bo poznaliśmy go podczas pracy w Grupie Azoty Zaksie Kędzierzyn Koźle. Tydzień temu mieliśmy okazję poznać z nieco innej strony trenera Stefano Lavariniego. W tym miejscu od razu odeślę wszystkich na stronę Polsatsport.pl do rozmowy Marty Ćwiertniewicz z selekcjonerem kobiecej reprezentacji, bo można się z niej dowiedzieć wszystkich najważniejszych na tę chwilę kwestii nurtujących kibiców. Lavarini spędził w Polsce kilkanaście godzin i w niczym nie przypominał trenera znanego nam z obrazków telewizyjnych, kiedy z kamienną twarzą prowadził swoje drużyny, czy to klub z Novary, czy to reprezentację Korei. Tutaj uśmiech praktycznie nie znikał mu z twarzy, cierpliwie odpowiadał na każde pytanie i widać było, że jest w nim dużo entuzjazmu, a to bardzo dobrze rokuje w najbliższej perspektywie.

 

Podczas spotkania z Lavarinim nie padły żadne deklaracje dotyczące nazwisk siatkarek przymierzanych do gry. - Zaproszę wszystkie zawodniczki, które będę uważał za najlepsze do reprezentowania waszej, przepraszam najmocniej, teraz już naszej reprezentacji - powiedział Włoch, który błyskawicznie dodał. – Nie interesuje mnie, co było kiedyś, co działo się w reprezentacji nie za moich czasów, zaczynamy wspólnie teraz, kartka jest czysta.

 

Mam nadzieję, że podobne podejście do tematu reprezentacji będą miały nasze siatkarki. Z ich ust niejednokrotnie słyszeliśmy, że czują się gorzej traktowane od siatkarzy, ot choćby z uwagi na fakt, że od czasu objęcia męskiej kadry przez trenera Raula Lozano zawsze mogli liczyć przy zmianach na zagranicznych fachowców i to z reguły tych z najwyższej półki. No to teraz mają to czego chciały. Mają fachowca i półka też się zgadza – jest najwyższa. Już nie ma miejsca na żadne tanie alibi.

 

Na koniec słówko o Vitalu Heynenie, który został trenerem reprezentacji Niemiec siatkarek. Na jednym ze swoich portali społecznościowych zamieścił informację, że jego pierwszą reprezentacją, którą objął była reprezentacja Niemiec siatkarzy i było to w roku 2012. Teraz pierwszą kobiecą reprezentacją, którą obejmuje w karierze jest także reprezentacja Niemiec. Przy wiadomości zaznaczył też rok – 2022. A że wszystko okrasił zdjęciem w koszulce reprezentacji Polski, to drogą dedukcji można dojść do wniosku, że przed nim jeszcze praca z kobiecą reprezentacją Belgii i wreszcie objęcie posady reprezentacji Polski kobiet. Z diagramu wynika, że w roku 2028, czyli po igrzyskach olimpijskich w Los Angeles, czego z całego serca wypada życzyć trenerowi... Lavariniemu.

Marek Magiera, Polsat Sport
Przejdź na Polsatsport.pl

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Przeczytaj koniecznie