Największy przeciwnik reprezentacji Francji? Earvin N'Gapeth nie ma wątpliwości

Siatkówka
Największy przeciwnik reprezentacji Francji? Earvin N'Gapeth nie ma wątpliwości
fot. FIVB

Reprezentacja Francji przygotowuje się w Lublanie do 1/8 finału mistrzostw świata siatkarzy. Złoci medaliści olimpijscy z Tokio zmierzą się z Japonią. – Tak naprawdę sami jesteśmy swoim największym przeciwnikiem - jeśli wychodzimy poza nasz system gry, to mamy trudności, jednak jeśli robimy swoje i gramy z takim samym spokojem, jak np. w finale Ligi Narodów, to jesteśmy w stanie wygrać z każdym zespołem na świecie – przyznał Earvin N'Gapeth.

Trójkolorowi po zwycięstwie w tegorocznej Lidze Narodów to jedni z głównych faworytów rozgrywanego w Polsce i Słowenii mundialu. Fazę grupową zakończyli z kompletem zwycięstw - 3:0 z Niemcami i Kamerunem oraz 3:2 ze Słowenią.

 

Zobacz także: Serca siatkarskich kibiców zadrżały! Kluczowa postać reprezentacji Polski miała kłopoty (WIDEO)

 

– Celem jest wygranie mistrzostw świata. To jedyny tytuł, którego nam brakuje, we wszystkich pozostałych turniejach już triumfowaliśmy. Wcześniej żaden mundial nam się nie udał, więc tak naprawdę będziemy się cieszyć z każdego miejsca na podium. Głównym celem jest jednak końcowy triumf – podkreślił francuski przyjmujący.

 

Po wywalczeniu złota olimpijskiego w Tokio pracę z kadrą Francji zakończył trener Laurent Tillie. Zastąpił go utytułowany Brazylijczyk Bernardo Rezende. W marcu tego roku zrezygnował jednak z funkcji z powodów osobistych, a na jego miejsce zatrudniono Włocha Andreę Gianiego. Obaj szkoleniowcy przyczynili się do ustabilizowania formy mistrzów olimpijskich.

 

– Dużo trenujemy, o wiele więcej niż wcześniej. Kiedyś nasza gra bazowała na instynkcie, a dziś opieramy się na solidnej taktyce. To włoski styl. Bernardinho, podobnie jak teraz Giani, mówił nam, że celem jest gra w półfinale w każdym turnieju, jak najlepsze zespoły na świecie. Staramy się być stabilni, jeśli chodzi o wyniki. Osiągamy to nie tylko przez większą liczbę treningów, ale też wysokie wymagania, jakie sami sobie stawiamy - wszyscy jesteśmy przyjaciółmi i czasami nie oczekujemy od siebie nawzajem tak dużo, jak powinniśmy – przyznał N'Gapeth.

 

– Gramy dobrą siatkówkę, jesteśmy gotowi. Tak naprawdę sami jesteśmy swoim największym przeciwnikiem - jeśli wychodzimy poza nasz system gry, to mamy trudności, jednak jeśli robimy swoje i gramy z takim samym spokojem, jak np. w finale Ligi Narodów, to jesteśmy w stanie wygrać z każdym zespołem na świecie – zaznaczył.

 

 

W 1/8 finału "Trójkolorowi" zmierzą się z Japończykami prowadzonymi przez Francuza Philippe'a Blain'a. W 2010 roku był on trenerem reprezentacji swojego kraju i dyscyplinarnie odsunął wtedy N'Gapetha od kadry. Jakie są teraz relacje między tą dwójką?

 

– To nic wielkiego, minęło od tamtego wydarzenia sporo czasu. Mijamy się, nie mówimy sobie dzień dobry. Ja nie lubię jego, on nie lubi mnie i... tak jest dobrze – wspomniał siatkarz.

 

Mecz Francja – Japonia w 1/8 finału MŚ siatkarzy odbędzie się w poniedziałek 5 sierpnia o godzinie 21.00 w Lublanie (transmisja – Polsat Sport).

RM, PAP
Przejdź na Polsatsport.pl

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Przeczytaj koniecznie