EBL: King Szczecin z pewnym zwycięstwem nad Tauron GTK Gliwice
King Szczecin pewnie pokonał Tauron GTK Gliwice 84:62 w czwartkowym spotkaniu Energa Basket Ligi.
Gospodarze lepiej weszli w to spotkanie - szczególnie aktywni byli Phil Fayne oraz Tony Meier. Dzięki nim mieli sześć punktów przewagi. W pewnym momencie zanotowali serię 7:0 i po rzucie Andrzeja Mazurczaka było już 15:5. Gliwiczanie mieli spore problemy z konstruowaniem akcji ofensywnych, a ostatecznie po 10 minutach było 20:12. Phil Fayne oraz Kacper Borowski powiększali przewagę szczecinian do 13 punktów na początku drugiej kwarty. Pojedyncze zagrania Szymona Ryżka i Filipa Puta nie wystarczały do realnego odrabiania strat. Zespół trenera Arkadiusza Miłoszewskiego kontrolował wydarzenia na parkiecie. Ostatecznie dzięki kolejnym akcjom Zaca Cuthbertsona oraz Tony’ego Meiera pierwsza połowa zakończyła się wynikiem 45:25.
Trzecią kwartę zespół ze Szczecina rozpoczął od serii 13:2 i po pięciu punktach z rzędu Meiera przewaga wzrosła do 31 punktów! Earl Rowland oraz Terrance Ferguson nie byli w stanie odrobić strat, nie zmieniało się to nawet, gdy swoje pierwsze punkty zdobywał Malachi Richardson. Po 30 minutach było 68:45. W kolejnej części spotkania niewiele się zmieniało, bo gospodarze całkowicie kontrolowali wydarzenia na parkiecie. Trójki trafiali Meier i Brown, a prowadzenie szczecinian ponownie wynosiło około 30 punktów. W końcówce wynik poprawiali lekko Earl Rowland oraz Kamari Murphy, ale ostatecznie to King zwyciężył aż 84:62.
King Szczecin - Tauron GTK Gliwice 84:62 (20:12, 25:13, 23:20, 16:17)
King Szczecin: Phil Fayne 19, Tony Meier 18, Zac Cuthbertson 14, Andy Mazurczak 12, Bryce Brown 10, Kacper Borowski 6, James Eads 3, Filip Matczak 2, Mateusz Kostrzewski 0, Maciej Żmudzki 0, Konrad Rosiński 0, Aleksander Wiśniewski 0.
Tauron GTK Gliwice: Earl Rowland 18, Terrance Ferguson 12, Jure Skific 10, Kamari Murphy 9, Aleksander Busz 4, Malachi Richardson 4, Szymon Ryżek 3, Filip Put 2, Mateusz Szlachetka
