Zakończył karierę, ale zmienił decyzję. Zawalczy z Mateuszem Gamrotem?

Sporty walki
Zakończył karierę, ale zmienił decyzję. Zawalczy z Mateuszem Gamrotem?
fot. Polsat Sport
Mateusz Gamrot ostatnią walkę stoczył w październiku 2022

Grudniowa walka z Armanem Tsarukyanem (19-3, 7 KO, 5 SUB) skończyła się dla Damira Ismagulova (24–2, 11 KO, 1 SUB) pierwszą od ponad siedmiu lat porażką i zakończyła trwającą 19 kolejnych pojedynków serię zwycięstw. Niedługo po walce Ismauglov zaszokował świat informacją o zakończeniu kariery. Wszystko jednak wskazuje na to, że Kazach wkrótce powróci do oktagonu UFC.

Kilka tygodni temu Damir Ismagulov niespodziewanie ogłosił koniec kariery. Jako główny powód wskazał powracające problemy ze zdrowiem. Jak poinformował na swoim Instagramie - na jego kontrakcie z UFC pozostało jeszcze jedno starcie i - pomimo wcześniejszych zapowiedzi - chciałby do niego doprowadzić.

 

ZOBACZ TAKŻE: Mateusz Gamrot: Nie poszedłem do UFC, żeby zostać gwiazdą medialną, tylko mistrzem

 

"Ostatnio menadżer – Sayat Abdrakhmanov – poinformował mnie, że mam jeszcze jedną walkę na kontrakcie z UFC. Mamy oferty z innych organizacji, gdzie wynagrodzenia są większe i możemy zarobić więcej, ale poszedłem do UFC nie po pieniądze, a po to, by budować swoją legendę, żeby udowodnić, iż mogę rywalizować z najlepszymi! Zakończyłem karierę, ale po tym jak dowiedziałem się, że mam jeszcze jedną walkę, to chcę wrócić i zakończyć kontrakt" - napisał Ismagulov.

 

Kazach dodał, że swoim ostatnim pojedynku na kontrakcie chciałby stoczyć rewanżowy bój z Armanem Tsarukyanem.

 

"W ostatnim starciu przegrałem z Armanem Tasrukyanem, który jest jednym z najlepszych zawodników kategorii lekkiej. To była naprawdę dobra konfrontacja. Odpuściłbym, gdybym czuł, że dałem z siebie wszystko… Ale odnoszę wrażenie, że możemy dać dużo lepsze widowisko – niezależnie, czy na dystansie pięciu, czy trzech rund. Obiecaliśmy fanom, że walka szybko się zakończy. Zakończmy to z fajerwerkami" -  oznajmił Kazach.

 

Starcie Ismagulov vs. Tsarukyan 2 jest jednak mało prawdopodobne. Podczas grudniowej walki Ormianin zapaśniczo zdominował Kazacha, nie dając mu szansy rozwinąć skrzydeł płaszczyźnie kick-bokserskiej i ostatecznie wygrał każdą z trzech rund tego starcia.

 

Powrót do klatki Ismagulova sprawia, że pojawił się kolejny kandydat do walki z Mateuszem Gamrotem (21-2-1 NC, 7 KO, 5 SUB). Polak jako najbardziej realny termin na powrót do klatki podaje kwiecień lub maj tego roku. 32-latek kilkukrotnie wyzywał do walki Michaela Chandlera (23-8, 11 KO, 7 SUB), jednak Amerykanin celuje w najbardziej kasowe starcia i wiele wskazuje na to, że jego kolejnym przeciwnikiem może być Conor McGregor (22-6, 19 KO, 1 SUB). 

 

Aktualna sytuacja w kategorii lekkiej powoduje, że nie ma zbyt wielu potencjalnych rywali, którzy znajdowaliby się w top 15 i mogliby stoczyć walkę w preferowanym przez Polaka okresie. Justin Gaethje (23-4, 19 KO, 1 SUB) zmierzy się z Rafaelem Fizievem (12-1, 8 KO, 1 SUB) 18 marca na gali w Londynie, a Jalin Turner (13-5, 9 KO, 4 SUB) wejdzie do klatki z Danem Hookerem (22-12, 11 KO, 7 SUB) na gali UFC 285. Rafael dos Anjos z kolei, który znajduje się na ósmej pozycji w rankingu, stwierdził, że wolałby walczyć z zawodnikami, którzy nie będą się już liczyć w walce o pas mistrzowski i nie wyklucza przejścia do kategorii półśredniej.

 

Wszystkie powyższe czynniki wskazują na to, że Ismagulov może być następnym rywalem Mateusza Gamrota. Czy tak się stanie? Powinniśmy przekonać się już w najbliższej przyszłości.

OM, Polsat Sport
Przejdź na Polsatsport.pl

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Przeczytaj koniecznie