"Jest jeden Josue na boisku i drugi Josue poza boiskiem"

Piłka nożna
"Jest jeden Josue na boisku i drugi Josue poza boiskiem"
fot. Polsat Sport

Kapitan Legii Warszawa Josué Pesqueira w emocjonalnej rozmowie z Bożydarem Iwanowem opowiada o swoim trudnym charakterze na boisku, o tym, jaki jest tak naprawdę, czyli poza murawą, a także o swoich najbliższych.

- Ilekroć wchodzę na boisko, zamieniam się w kogoś innego. To dlatego, że nienawidzę przegrywać. W FC Porto, gdzie trenowałem jako dziecko, uczyli nas, że porażka nie jest żadnym rozwiązaniem. To nie jest tak, że ja nie lubię przegrywać - ja tego nienawidzę. I to dlatego wchodząc na boisko zmieniam się, bo za wszelką cenę nie chcę dopuścić do porażki - wyjaśnił Portugalczyk.

 

ZOBACZ TAKŻE: Piłkarz Rakowa wierzy w podwójną koronę. "Tym tygodniem możemy zrobić sobie fajną nagrodę"

 

Wielu zawodników PKO BP Ekstraklasy narzeka na boiskowe zachowania Josue. Kapitan Legii zdradził, że poza murawą jest kompletnie inną osobą.

 

- Wiem, że na boisku jestem twardy, bywam nieprzyjemny, ale poza murawą jestem inny, spokojny. Lubię spędzać czas w domu z rodziną albo grać z przyjaciółmi na konsoli. To oczywiste, że jest jeden Josue na boisku i drugi Josue poza boiskiem. Ale to ta osobowość, ten charakter, który pokazuję na murawie, pomogły mi osiągnąć sukces w zawodowym futbolu - powiedział 32-latek.

 

Najważniejszymi osobami w życiu Josue są jego żona i córka, które są dla piłkarza ogromnym wsparciem.

 

- Kiedy osiągasz sukces, towarzystwo nie jest ci niezbędne, możesz być sam. A moja żona jest ze mną nie tylko w dobrych, ale przed wszystkim w złych chwilach. To ona najmocniej we mnie wierzy i najbardziej wspiera. W momentach zwątpienia zawsze ma dla mnie dobre słowo. Bez dwóch zdań moja żona i moja córka to dwie osoby, które dają mi najwięcej siły. Mieszkają teraz w Portugalii, gdzie córka chodzi do szkoły. Rozłąka jest trudna, ale wiemy, że to dla niej jest najlepsze rozwiązanie - wyjaśnił zawodnik.

 

Na szczęście są momenty, kiedy cała rodzina może spędzić czas razem w Warszawie.

 

- Ale kiedy uda im się przyjechać, gdy są na meczu, to gra daje mi jeszcze więcej radości. Ich widok na trybunach albo sama świadomość, że tam są, sprawiają, iż jestem dumny. I wiem, że one są dumne ze mnie - zaznaczył Josue.

 

Przejdź na Polsatsport.pl

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Przeczytaj koniecznie