Dramatyczne wyznanie byłego mistrza świata. Chciał popełnić samobójstwo

Inne
Dramatyczne wyznanie byłego mistrza świata. Chciał popełnić samobójstwo
fot. PAP
Luc Leblanc (zdj. archiwalne/1998 rok)

Luc Leblanc to jeden z najbardziej znanych francuskich kolarzy szosowych w latach '90. W swojej karierze zdobył mistrzostwo świata ze startu wspólnego, a także wygrywał poszczególne etapy wyścigu Tour de France. Niestety, po przejściu na sportową emeryturę popadł w depresję i chciał targnąć się na swoje życie.

56-letni Leblanc opowiada o swoich problemach w książce "Ważne jest, aby pozostać przy życiu". Tytuł nie jest przypadkowy, ponieważ sam zainteresowany w pewnym momencie swojego życia postanowił popełnić samobójstwo. To było w 2003 roku, kiedy pięć lat po zakończeniu kariery popadł w kłopoty finansowe. Z powodu złego doradcy finansowego Leblanc został poddany kontroli podatkowej i oskarżony o oszustwo. Mało tego, sam padł ofiarą oszustwa, ponieważ jego partner biznesowy zniknął z dnia na dzień zabierając od niego wszystkie oszczędności zebrane podczas kariery.

 

Do tego Francuz borykał się z traumą z dzieciństwa, kiedy był świadkiem śmiertelnego wypadku z udziałem młodszego brata. Potrącił go samochód, a kierowcy zabrano prawo jazdy tylko na dwa miesiące.

 

ZOBACZ TAKŻE: Czołowy kolarz świata nie pojedzie w Tour de France

 

Z kolei w 2000 roku przyznał się do stosowania niedozwolonego środka dopingującego EPO. W wywiadzie dla RMC Sport opowiedział, że do jego użycia był naciskany przez swój team, w którym startował.

 

- Poszedłem do naszego lekarza. Powiedziałem mu, że nie rozumiem tak szybkiej przemiany niektórych kolegów z drużyny. Wyjaśnił mi, że jeśli chcę być tak dobry jak oni, to muszę tak samo postępować. W przeciwnym razie będę skończony. Zgodziłem się wziąć trochę, aby zmniejszyć zmęczenie w moim ciele. Nie chciałem dawki, która by mnie wzmocniła. Było to jednak strasznie ciężkie dla mojego sumienia. Wielka przemoc psychiczna - wyznał Leblanc.

 

Wspomniane okoliczności pchnęły byłego francuskiego kolarza do podjęcia dramatycznej decyzji - samobójstwa.

 

- Wziąłem broń i poszedłem do lasu. Włożyłem sobie lufę pistoletu pod gardło. Potem jednak pomyślałem o dwójce moich dzieci i rodzinie. W końcu odłożyłem broń i wróciłem - wyznał.

 

Obecnie Leblanc chciałby zająć się szkoleniem. Myśli o powrocie do kolarstwa w roli trenera dzieci i młodzieży.

 

- Wiem, jak przygotować przyszłych mistrzów, nie zmuszając ich zbyt wcześnie do jazdy na najwyższym poziomie - skwitował.

Krystian Natoński/Polsat Sport
Przejdź na Polsatsport.pl

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Przeczytaj koniecznie