Białoński: ŁKS, Ruch, Polonia - powrót starych firm. Tylko częściowo na galowo

Piłka nożna
Białoński: ŁKS, Ruch, Polonia - powrót starych firm. Tylko częściowo na galowo
fot. PAP/Zbigniew Meissner
Białoński: ŁKS, Ruch, Polonia - powrót starych firm. Tylko częściowo na galowo

Do wielkiej piłki w krajowym wydaniu wracają stare, zasłużone polskie marki. ŁKS i Ruch Chorzów wygrały bitwę o powrót do PKO BP Ekstraklasy, a Polonia Warszawa zameldowała się w Fortuna 1 Lidze. Szkoda tylko, że jedynie ełkaesiacy są wyposażeni w nowoczesny stadion, na miarę pięknej historii tego klubu. W Chorzowie i w stolicy, przy Konkwiktorskiej, zarówno arena, jak i baza treningowa to na razie obiekty marzeń, na szczęście już nie ściętej głowy, tylko bliskie realizacji.

Cztery lata temu, w ostatniej kolejce II ligi Ruch Chorzów przegrał na wyjeździe z Pogonią Siedlce i przypieczętował swój koszmarny los – trzecia degradacja w ciągu trzech lat. "Niebiescy" wylecieli na czwarty poziom rozgrywkowy w kraju, a próby restrukturyzacji, wyjścia z długów legły w gruzach. Podobnie jak obchody stulecia, które na wiosnę 2020 roku zniweczyła pandemia. Ruch był atrakcją w III lidze, gdzie przyszło mu się mierzyć z lokalnymi ekipami jak Foto-Higiena Gać, na jego mecze przychodziło po siedem tysięcy najwierniejszych kibiców. Z awansu cieszyły się jednak rezerwy Śląska Wrocław.

 

ZOBACZ TAKŻE: Awans i co dalej? Dziś szczęście, od jutra inne wymagania

Gdy Daniel Szczepan strzela, Ruch zyskuje awans

Rok później "Niebiescy" dopięli swego i o 11 punktów wyprzedzili wicelidera - Polonię Bytom, wracając do II ligi. Ruch poszedł za ciosem i z trzeciego miejsca, dzięki pokonaniu w barażach Radunii Stężyca, a w finale Motoru Lublin, 29 maja 2022 roku zyskał promocję do Fortuna 1 Ligi. W sobotę trafienie Daniela Szczepana oznaczało trzeci awans z rzędu "Niebieskich", tym razem do PKO BP Ekstraklasy! Co ciekawe, Szczepan hat-trickiem poczęstował rok wcześniej Motor. Ciekawe, jak jego strzelecki talent sprawdzi się w elicie. Ruch, pokonując GKS Tychy, zepchnął do barażu Bruk-Bet Termalikę.

 

Trzy awanse z rzędu, to imponujący wyczyn. Szkoda tylko, że władzom Chorzowa nie idzie równie dynamicznie budowa nowego stadionu. Wprawdzie finansowanie zdaje się być zabezpieczone. 100 milionów dołoży rząd, w ramach "Programu inwestycji o szczególnym znaczeniu dla sportu", a drugie 100 milionów znajdzie samorząd Chorzowa.

Prezes Siemianowski to gospodarz, co się zowie

Najważniejsze, że z roli dobrego gospodarza wywiązuje się Seweryn Siemianowski, który był pomocnikiem Ruchu w drugiej połowie lat 90. W Chorzowie płaci się skromnie, ale terminowo. Co istotne, klub nie uchyla się od regulowania wierzytelności, jakie zostały mu między innymi po rządach prezesa Dariusza Smagorowicza.

 

W okresie budowy przy Cichej nowego stadionu Ruch będzie korzystał z areny Piasta Gliwice i ze Stadionu Śląskiego.

ŁKS czeka na mistera Platka, w Polonii Nitot podwaja budżet

Pod względem infrastruktury i finansów znacznie większy komfort ma ŁKS. Nowy stadion niczym z marzeń, baza treningowa, a wkrótce zapewne także nowy właściciel – amerykański milioner Philip Platek, którego dotąd znamy ze Spezii Calcio. Wszystko to powoduje, że ekipa Kazimierza Moskala w PKO BP Ekstraklasie nie musi pełnić roli chłopców do bicia. O ile mister Platek sfinalizuje proces przejęcia klubu i zasili go nowymi piłkarzami.

 

23 lata po zdobyciu swego drugiego mistrzostwa Polski Polonia Warszawa wróciła na zaplecze PKO BP Ekstraklasy. Jej właściciel - Gregoire Nitot - zapowiada podwojenie budżetu do 12 milionów, a czteromilionową stratę pokryje z własnej kieszeni. Z takimi finansami Ruch wrócił do PKO BP Ekstraklasy. Za cztery lata "Czarne Koszule" mają zyskać nowy stadion na 16 tysięcy kibiców, który budowany będzie etapami, na tym samym miejscu przy Konwiktorskiej, dzięki czemu drużyna będzie miała gdzie grać. Nad powrotem do finansowania Polonii zastanawia się także Józef Wojciechowski, z którym polska piłka zawodowa była nie tylko bogatsza, ale też ciekawsza.

 

O PKO BP Ekstraklasie marzy Wisła Kraków, którą w tabeli wszech czasów wyprzedzają tylko Legia, Ruch i Górnik. Na razie podopieczni Radosława Sobolewskiego muszą uporać się we wtorkowym barażu z Puszczą Niepołomice, która na stulecie klubu również pragnie wejść do elity. Spotkanie przy Reymonta obejrzą 23 tysiące widzów, gdyż Stadion Miejski im. Henryka Reymana przeszedł już modernizację przed Igrzyskami Europejskimi. W lepszej sytuacji jest Bruk-Bet Termalica Nieciecza, który jako trzeci zespół ma zapewnione rozgrywanie barażów u siebie.

Michał Białoński/Polsat Sport
Przejdź na Polsatsport.pl

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Przeczytaj koniecznie