Piłkarz został... pilotem. "Spełniłem wszystkie marzenia z dzieciństwa"

Piłka nożna
Piłkarz został... pilotem. "Spełniłem wszystkie marzenia z dzieciństwa"
Fot. PAP
Były reprezentant fińskiej młodzieżówki został pilotem samolotów

Po przejściu na sportową emeryturę byli piłkarze bardzo często zostają przy futbolu i pracują w roli trenerów, łowców talentów, menadżerów lub ekspertów telewizyjnych. Zupełnie inny pomysł na dalsze życie miał Jens Portin, który został... pilotem samolotu.

38-letniego Fina ciągnęło zarówno do futbolu, jak i latania. Jako mały chłopiec po treningach piłkarskich w rodzimym FF Jaro regularnie jeździł z dziadkiem na międzynarodowy port lotniczy Helsinki-Vantaa, by pooglądać samoloty. Obie pasje z dzieciństwa stały się dla niego sposobem na życie.

 

ZOBACZ TAKŻE: Nowe obostrzenia dla piłkarzy? "Chcemy działać radykalnie"

 

Jens Portin mówi o sobie, że nigdy nie był wielkim piłkarzem, choć z FF Jaro przeszedł do szwedzkiego Gefle IF, w którym przez kilka lat grał w tamtejszej ekstraklasie, w reprezentacji Finlandii do lat 21 rozegrał cztery spotkania, a raz został nawet powołany przez selekcjonera "Mixu" Paatelainena do kadry B, choć nie dostał wówczas szansy debiutu. Obrońca mógł jednak żyć wyłącznie z futbolu i przez kilkanaście lat kariery nie musiał podejmować się innych prac.

 

Z gry w piłkę Portin zrezygnował ostatecznie w 2017 roku i... natychmiast zapisał się na kurs pilotażu. Samo szkolenie trwało kilka lat. Były zawodnik rozpoczął we współpracującej z fińskimi liniami lotniczymi firmie Patria Pilot Training w Tampere, a następnie kontynuował je w Vantaa, już w akademii Finnair. Po pomyślnym zdaniu wszystkich egzaminów Jens Portin wyleciał - jako drugi pilot - w swoją pierwszą trasę: z Helsinek do Duesseldorfu w Niemczech.

 

 

- Pierwszy dzień w nowej pracy był dla mnie niesamowitą sprawą. Jestem szczęściarzem, bo udało mi się spełnić wszystkie marzenia z dzieciństwa: zarówno te o zostaniu profesjonalnym piłkarzem, jak i te o byciu pilotem. Podczas lotu do Duesseldorfu byłem niezwykle podekscytowany, choć oczywiście trzymałem nerwy na wodzy. W lotnictwie na pierwszym miejscu zawsze musimy stawiać bezpieczeństwo pasażerów, więc chłodna głowa jest tu niezbędna - wyjaśnił w rozmowie z "Helsingin Sanomat".

 

Póki co Portin pracuje w fińskich liniach lotniczych Finnair jako drugi pilot na podstawie umowy o pracę na czas określony. Lata głównie modelami A319, A320 i A321 Airbusa. Były zawodnik nie ukrywa jednak, że marzy mu się praca w roli kapitana największych maszyn na lotach transatlantyckich.

RI, Polsat Sport
Przejdź na Polsatsport.pl

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Przeczytaj koniecznie