Niepokojące informacje dotyczące Lewandowskiego. Jest źle

Piłka nożna

Robert Lewandowski kolejny raz skończył mecz w Lidze Mistrzów bez strzelonego gola. Jego FC Barcelona pokonała u siebie FC Porto 2:1, ale kapitan naszej reprezentacji nie miał okazji cieszyć się bramki i wciąż pozostaje z jednym trafieniem w tej edycji Champions League. Pod tym względem tak źle nie było od 2011 roku.

35-letni napastnik tegoroczne zmagania w fazie grupowej Ligi Mistrzów rozpoczął od strzelonego gola przeciwko Royal Antwerp. Wydawało się, że kolejne trafienia są kwestią czasu, ale nic z tego. Oczywiście Polakowi nie pomogła kontuzja, której nabawił się na początku października w wyjazdowym starciu z FC Porto. Z tego powodu opuścił boisko już w 33. minucie oraz pauzował w starciu z Szachtarem Donieck.

 

Nie zmienia to jednak faktu, że były napastnik Lecha Poznań nie trafił do siatki w dwóch ostatnich konfrontacjach na niwie europejskiej - na wyjeździe z Szachtarem oraz u siebie z FC Porto. W obu przypadkach grał w pełnym wymiarze czasowym.

 

To oznacza, że Lewandowski wciąż pozostaje z jednym trafieniem w tej edycji Ligi Mistrzów. Tak źle nie było od 2011 roku, czyli jego debiutu w tych elitarnych rozgrywkach jako piłkarz Borussii Dortmund. Wówczas w całej fazie grupowej zdobył jedną bramkę - na wyjeździe przeciwko Olympiakosowi.

 

ZOBACZ TAKŻE: Samotność snajpera. Awans, na który „Lewy” nie miał wpływu

 

Już w kolejnym sezonie - 2012/2013 polski napastnik zademonstrował pokaz swoich ponadprzeciętnych umiejętności, strzelając w 13 meczach Champions League aż 10 goli - z czego cztery w pamiętnym półfinale z Realem Madryt. Dzięki temu podopieczni Jurgena Kloppa dostali się do finału, w którym ulegli Bayernowi Monachium.

 

W sezonie 2013/2014 Lewandowski zdobył sześć bramek i następnie zasilił szeregi Bayernu. W jego barwach jedynie śrubował swoje statystyki strzeleckie. Najgorszy wynik to pięć goli w sezonie 2017/2018 oraz 2020/2021, natomiast najlepszy, okraszony zdobyciem korony króla strzelców i triumfem w tych rozgrywkach, to sezon 2019/2020 i 15 goli w 10 spotkaniach.

 

Również w debiutanckim sezonie w barwach Barcelony kapitan naszej kadry spisał się bez zarzutów, czego dowodem pięć goli w pięciu meczach. To jednak nie pomogło "Dumie Katalonii", aby wyjść z grupy.

 

W tym sezonie sytuacja jest analogiczna. O ile FC Barcelona może być pewna awansu do 1/8 finału, tak Lewandowski nie błyszczy pod względem strzeleckim. Wspomniany gol z Royal Antwerp to jego jedyny dorobek. To właśnie z tym rywalem "Blaugrana" zmierzy się na wyjeździe w ostatniej kolejce.

 

Oczywiście Lewandowski będzie miał okazję poprawić swoje statystyki w fazie pucharowej. W niej poprzeczka będzie jednak zawieszona znacznie wyżej, a i meczów do rozegrania może być mniej - chyba, że Barcelona dojdzie do półfinału lub finału.

 

Warto przytoczyć jeszcze jedną statystykę. Otóż Lewandowski od czasu debiutu w Lidze Mistrzów nie miał sezonu, w którym nie strzeliłby gola w trzech kolejnych meczach fazy grupowej tych rozgrywek.

 

W całej karierze Lewandowski zdobył 92 bramki w Champions League, co czyni go trzecim najlepszym strzelcem w historii tych rozgrywek - za Leo Messim (129) oraz Cristiano Ronaldo (140).

 

Gole Lewandowskiego w Lidze Mistrzów:

 

2023/2024: 1 gol/4 mecze*
2022/2023: 5/5
2021/2022: 13/10
2020/2021: 5/6
2019/2020: 15/10
2018/2019: 8/8
2017/2018: 5/11
2016/2017: 8/9
2015/2016: 9/12
2014/2015: 6/12
2013/2014: 6/9
2012/2013: 10/13
2011/2012: 1/6

 

*sezon trwa

Krystian Natoński/Polsat Sport
Przejdź na Polsatsport.pl

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Przeczytaj koniecznie